Oferta ratowników z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Nysie była najtańsza, a doświadczenie w pracy na tym akwenie największe, ale nawet te zalety nie dały im przewagi w starciu z przepisami. Przez błąd formalny kąpieliska będzie strzegła droższa firma z Poznania.
- Zapytanie ofertowe w sprawie zabezpieczenia kąpieliska otrzymaliśmy drogą elektroniczną. Nie zgadzaliśmy się jednak z pewnymi zapisami zawartymi w tym zapytaniu, a nie było pola do negocjacji, dlatego swoją ofertę, o wartości 100 tysięcy złotych, złożyliśmy w formie papierowej. I to ten fakt zaważył na tym, że postępowanie wygrała firma z Poznania z ofertą na 123 tysiące złotych – mówi Jarosław Białochławek, prezes nyskiego WOPR-u.
Co ciekawe oferta, którą złożył nyski WOPR zawierała nie tylko wymagane zabezpieczenie kąpieliska poprzez czterech ratowników, „wodniacy” zaoferowali, jak co roku, także dodatkowe patrole w ramach pełnionych w weekendy na stanicy dyżurów.
- Trochę źle się stało. Nie mówię, że nie jesteśmy winni, ale uważamy, że w tej sytuacji można było rozszerzyć zapytanie czy wydłużyć negocjacje. Nasza oferta była tańsza i na pewno skuteczniejsza. Dziwnie to wygląda, żeby mieć na miejscu taką specjalistyczną bazę, porządne wyposażenie i z tego nie skorzystać. Niestety przepisy sobie, życie sobie – mówi Białochławek.
Podkreśla, że przez lata Nyska Riwera była bardzo dobrze strzeżona.
- W tym roku naszych ratowników nie będzie co prawda na plaży, a łodzi przycumowanych do brzegu od strony miejskiego kąpieliska, ale odpowiemy na każde wezwanie z numeru alarmowego, ponieważ od tego jesteśmy – podkreśla prezes Białochławek.
Jak tłumaczy Łukasz Bogdanowski, manager Ośrodka Akwa Marina, oferta WOPR-u zawierała błąd formalny, który był nie do przeszkodzenia.
- Zgodnie z naszą procedurą oferenci mieli za zadanie przygotować ofertę zgodnie obowiązującym zapytaniem. Należało wypełnić nasz formularz i przesłać go do nas przez specjalną aplikację. Jeden z oferentów nie wypełnił obowiązującego formularza, przez co nie mieliśmy podstaw do oceny tej oferty – tłumaczy Bogdanowski.
Dalej wyjaśnia:
- Plaży w czasie najbliższego sezonu będzie strzegło czterech ratowników ponieważ taki obwiązek nakładają na nas przepisy.
Nyska Riwiera to jeden z najchętniej odwiedzanych przez turystów zakątków Opolszczyzny. Otoczenie jeziora zmienia się, dzięki czemu roku liczba odwiedzających Jezioro Nyskie stale rośnie. W zeszłym roku bywały takie weekendy, że Ośrodek Akwa Marina odwiedzało ponad 12 tysięcy osób.
Pierwszy trening polskich piłkarzy pod okiem 2500 kibiców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?