W Stali Mielec: Piłkarze trenują na obozie, działacze kompletują skład

Damian Skiba, pomocnik Stali i trener juniorów młodszych

Damian Skiba, pomocnik Stali i trener juniorów młodszych

Zdaję sobie sprawę, że konkurencja w środkowej linii będzie zdecydowanie większa. Nie tylko przez fakt, że do gry wrócą wkrótce Radulj i Korzępa. Już teraz, w naszej ekipie można znaleźć 6 albo 7 gotowych do gry w II lidze pomocników. Rozbudziliśmy apetyty i wiemy, o co gramy. Wiosnę rozpoczniemy od czterech z rzędu meczów na własnym obiekcie. Jeśli nasze przygotowania przebiegną bez komplikacji, powinniśmy rozpocząć z wysokiego "C".

Beniaminek z Mielca wykorzystuje swoje obiekty i zalicza przynajmniej dwie jednostki treningowe dziennie. Karuzela transferowa w mieleckim klubie nie przyprawia o zawrót głowy, ale kadra po wyleczonych kontuzjach kilku solidnych zawodników, może wyglądać imponująco.

We wtorek do zajęć po długiej kontuzji wrócił obrońca Łukasz Rogala. Wcześniej swoje urazy wyleczyli Kamil Radulj oraz Damian Skiba. Nadal z mniejszymi obciążeniami trenują Mariusz Korzępa, Michał Pruchnik, Jakub Żubrowski i oczywiście Rogala.

Stal pozyskała już napastnika Piotra Gawęckiego (ostatnio grał w norweskim klubie drugiej ligi Gjovik FF). Wychowanek Korony Kielce ma być alternatywą dla Sebastiana Łętochy, który w ustawieniu taktycznym Stali (4-5-1) był najdalej wysuniętym zawodnikiem.

- "Łęti" ma cholernie trudną robotę. Dlatego czasem około 70. minuty meczu przydałby się mu zmiennik - dostrzegał to Wojciech Daniel, golkiper Stali. Konkurencję w ataku zwiększy również Michał Pruchnik, który jesienią albo grał z kontuzją (na własną odpowiedzialność) albo pauzował po zabiegu łąkotki.

Ze Stalą trenuje Sebastian Duda, który obecnie po zakończeniu wypożyczenia jest zawodnikiem Widzewa Łódź. Klub jednak prostuje informację jakoby Duda wybrał jedną z innych propozycji.

- Jesteśmy dogadani z Sebastianem. Pozostają do ustalenia szczegóły związane z transferem i warunkami, na jakich ma u nas grać - informuje Jacek Orłowski, sekretarz Stali. Tę wersję potwierdza sam zawodnik.

- Wybrałem Mielec - powiedział nam 20-letni wychowanek mieleckiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. - Pieniądze lubią ciszę - dodał Orłowski.

Jeśli bez komplikacji do pełni sił wróci Rogala, to formacja obrony będzie prezentować się bardzo solidnie, ale nie tak efektownie jak.... linia pomocy. Stal nadal prowadzi rozmowy z Tomasovią w sprawie pozyskania skrzydłowego pomocnika Patryka Słotwińskiego, który póki co nie trenuje regularnie z mielecką ekipą. Wśród pomocników do zdrowia po drobnym urazie wrócił Damian Skiba, a po dłuższych nieobecnościach do gry pali się Kamil Radulj.

- Rywalizacja o miejsce w składzie zapowiada się ciekawie. Może okazać się, że nie wszyscy bohaterzy udanej jesieni, będą pewniakami do gry na wiosnę - podkreśla Orłowski, który jeszcze nie podjął decyzji w sprawie wypożyczonego jesienią do Kolbuszowianki Dawida Dziekana. Bardzo prawdopodobne, że gracz ten na wiosnę znów będzie reprezentował barwy kolbuszowskiej drużyny.

Zespół Włodzimierza Gąsiora ma do dyspozycji boisko ze sztuczną murawa na Gryfie, Orlik pod Balonem, Klub Fitness Extreme. Ponadto gracze Stali biegają wokół terenów przy ulicy Solskiego 1.

W ośrodku KoloRado w Woli Chorzelowskiej rozegrają w trakcie obozu trzy sparingi.
Pierwszy: 25 stycznia z Unią Tarnów, a następnie 29 stycznia z Zagłębiem Sosnowiec i 1 lutego z Polonią Przemyśl.

- Nie ma sensu żebyśmy wyjeżdżali i wydawali pieniądze na obozy poza Mielcem. Mamy bardzo dobre warunki do pracy na miejscu - zauważa sekretarz Stali. Obecnie w zajęciach mieleckiej drużyny uczestniczy zwykle około 22 zawodników. - Nie szukam na siłę nowych zawodników, ale nawet, gdy dopniemy transfery Dudy i Słotwińskiego, zawsze chętnie sprawdzę młodzieżowca. Jeśli znajdzie się lepszy od naszych juniorów, to będziemy podejmować odpowiednie kroki - mówi Włodzimierz Gąsior, który nadal nie może być pewny tego, jaką kadrą będzie dysponował na wiosnę. - Myślimy pozytywnie o tych, którzy wracają do zdrowia, ale niczego nie można przesądzić - dodaje Gąsior. Nie wiadomo, bowiem, czy do marca formę zdążą odbudować Mariusz Korzępa i Łukasz Rogala.