Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Sądzie Rejonowym w Brzozowie ruszył proces ojca oskarżonego o seksualne wykorzystanie trzech córek [ZDJĘCIA]

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
39-letni Krzysztof S. zasiadł na ławie oskarżonych z zarzutami popełnienia przestępstw seksualnych wobec trzech małoletnich córek. Jego proces rozpoczął się w czwartek (9 stycznia) w Sądzie Rejonowym w Brzozowie.

Rozpoczęciu procesu towarzyszyło bardzo duże zainteresowanie medialne. Kilkunastu dziennikarzy i fotoreporterów zjawiło się w brzozowskim sądzie, by relacjonować przebieg sprawy.

Krzysztof S. wszedł na salę w kajdankach, eskortowany przez policjantów. Mężczyzna od zatrzymania (w listopadzie 2018 roku) przebywa (jako tymczasowo aresztowany) w zakładzie karnym w Rzeszowie.

Dziennikarze w sali, w której odbywała się rozprawa, przebywali jednak tylko przez chwilę. Sędzia Sylwia Szajna dała fotoreporterom i kamerzystom telewizyjnym kilka minut na zrobienie zdjęć i zarejestrowanie obrazu - z zastrzeżeniem dotyczącym ochrony wizerunku oskarżonego. Nie zezwoliła jednak na rejestrację dźwięku.

Zanim odczytany został akt oskarżenia, dziennikarze musieli opuścić salę. Cały proces będzie się toczył za zamkniętymi drzwiami.
Jeszcze przed formalnym rozpoczęciem rozprawy, 12 grudnia, odbyło się posiedzenie wstępne, przygotowawcze, z udziałem wszystkim stron
. Pełnomocniczka pokrzywdzonych złożyła wówczas wniosek o wyłączenie jawności rozprawy ze względu na dobro małoletnich.

Na pierwszej rozprawie sędzia zapytała, czy wniosek jest aktualny. Pełnomocniczka oświadczyła, że go podtrzymuje, poparli ją zgodnie prokurator, obrońca oskarżonego i sam Krzysztof S. W tej sytuacji sędzia zdecydowała, że proces będzie niejawny, aby nie doszło do naruszenia interesu prywatnego, szczególnie interesu małoletnich pokrzywdzonych.
Medialny rozgłos sprawa rodziny S. z niewielkiej miejscowości w powiecie brzozowskim zyskała w związku z okolicznościami, które towarzyszyły zaginięciu 12-letniego chłopca, jednego z dziesięciorga dzieci w tej rodzinie. Akcja poszukiwawcza z udziałem kilkuset osób trwała dwa dni. Bosego, zziębniętego chłopca odnaleziono w lesie.

Okazało się, że zaginięcie dziecka nie było jednym problem w tej rodzinie. W trakcie rutynowych czynności, związanych z poszukiwaniami, policjantki nabrały podejrzeń, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa na tle seksualnym. Jego ofiarą mogła być jedna z młodszych sióstr chłopca. Zatrzymano ojca dzieci. Matka, ze względu na stan psychiczny, trafiła do szpitala. Dzieci przewieziono do ośrodka opiekuńczego.

Zobacz też: Ojciec 10 dzieci z Izdebek trafił do aresztu. Zarzut: molestowanie dziecka. Ludzie we wsi nie mogą w to uwierzyć. Albo nie chcą

Dochodzeniem zajmowała się początkowo brzozowska prokuratura, później Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Jak ustaliła, Krzysztof S. krzywdził nie jedną, ale trzy córki. Postawione mu zarzuty dotyczyły doprowadzenia do innych czynności seksualnych trzech małoletnich dziewczynek. Każdą z córek Krzysztof S. miał molestować kilkukrotnie. Czynów tych dopuścił się w okresie od kwietnia do listopada 2018 roku.

W trakcie postępowania mężczyzna składał jedynie krótkie wyjaśnienia i nie przyznawał się do winy. Nie wiadomo, co powiedział w sądzie.

Dzieci Krzysztofa S. nie będą już zeznawać. Sąd dysponuje nagraniami z wcześniejszych przesłuchań, zostaną odtworzone.

Zobacz też: 20 najbiedniejszych gmin na Podkarpaciu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24