MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W rzeszowskim szpitalu MSWiA wszystkie oddziały będą covidowe, z wyjątkiem kardiologii z pracownią hemodynamiki

Beata Terczyńska
Beata Terczyńska
Krzysztof Kapica
- Szpital MSWiA w Rzeszowie będzie w całości dedykowany pacjentom z koronawirusem - zdecydowała Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki. Co to oznacza w praktyce? - Szpital będzie przyjmował głównie pacjentów z Covid-19, wyłączając jednak oddział kardiologiczny z pracownią hemodynamiki, które będą funkcjonowały jak dotychczas - tłumaczy Michał Mielniczuk, rzecznik wojewody.

Przypomnijmy. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wojewoda Ewa Leniart poinformowała, że w związku z tym, iż liczba chorych z Covid-19 w Rzeszowie i powiecie rzeszowskim jest zdecydowanie największa, podjęła decyzję, że szpital MSWiA, który spełnia rolę placówki patronackiej dla szpitala tymczasowego, będzie teraz dedykowany pacjentom z koronawirusem.

Sprawdziliśmy, co to tak naprawdę oznacza. Czy wszystkie dotychczasowe oddziały przekształcają się w covidowe i czy personel z automatu stanie się kadrą pracującą z pacjentami z Covid-19?

- Szpital będzie przyjmował głównie pacjentów z koronawirusem, wyłączając jednak oddział kardiologiczny z pracownią hemodynamiki, które będą funkcjonowały jak dotychczas. Personel jednostki, poza wspomnianymi, będzie sprawował opiekę nad osobami chorującymi na Covid-19 - tłumaczy Michał Mielniczuk, rzecznik wojewody podkarpackiego.

Nowe skrzydło szpitala MSWiA w Rzeszowie - szpital tymczasowy dla pacjentów z Covid-19.

Tak wygląda szpital tymczasowy dla pacjentów z COVID-19 w Rz...

Co z pacjentami?

Na pytanie, co się stało z pacjentami, którzy przebywali na oddziałach, czy zostali rozwiezieni po szpitalach w regionie oraz co z tymi, którzy mieli planowane zabiegi, operacje, Michał Mielniczuk odpowiada:

- Proces reorganizacji pracy placówki trwa już od kilku dni. Dzieje się tak, dlatego, aby przekształcenie w jak najmniejszym stopniu wpłynęło na dotychczasowe leczenie przebywających w niej pacjentów. W dużej części, osoby hospitalizowane dotychczas w szpitalu MSWiA zostały wypisane do domów. Stało się to jednak zgodnie z zaplanowanym harmonogramem oraz jeśli ich stan zdrowia na to pozwalał.

Dodaje, że w pojedynczych przypadkach pacjenci, którzy muszą kontynuować leczenie, trafią do innych placówek na terenie miasta.

- Wszystkie zabiegi odbędą się zgodnie z zaplanowanym harmonogramem. Zostało to ustalone z dyrektorami szpitali oraz ordynatorami oddziałów, do których zostaną skierowani pacjenci ze szpitala MSWiA - zapewnia rzecznik.

Dopytujemy jeszcze, ile w tej chwili będzie łóżek dla pacjentów z Covid-19 zarówno w szpitalu tymczasowym, jak i w placówce MSWiA.

- Na ten moment ciężko podać precyzyjną liczbę miejsc dla pacjentów chorujących na Covid-19. Wciąż trwają pracę nad dostosowaniem jednostki do standardów wymaganych przy leczeniu chorób zakaźnych, m.in. budowa odpowiednich śluz. Planowane jest jednak uruchomienie ok. 160 łóżek - mówi.

Lekarze brani w kamasze?

Dotarły do nas sygnały, że do walki z koronawirusem mobilizowani są lekarze różnych specjalności.

- Dwa czy trzy dni temu policjanci zapukali do mieszkania około 60-letniego okulisty z informacją, że został oddelegowany do szpitala covidowego - mówi nam jeden z czytelników. - Kłopot polega na tym, że lekarz ten nigdy nie pracował w szpitalu, tylko zawsze w przychodni. Okulista od lat nie miał w rękach stetoskopu, bo też nie miał takiej potrzeby, Nie ma pojęcia o osłuchiwaniu ludzi ani o diagnostyce osób ze schorzeniami dróg oddechowych. Dlatego nie trudni się domyślić, że delikatnie mówiąc nie był zachwycony - słyszymy.

Pytamy zatem wojewodę, Ile zostało wydanych nakazów pracy dla lekarzy czy pielęgniarek, by obowiązkowo stawiali się do pracy w placówce MSWiA.

- Nie było takich nakazów - mówi Michał Mielniczuk. - Wojewoda udziela wsparcia kierownictwu szpitala patronackiego MSWiA w poszukiwaniu kadry medycznej. Cały czas trwa nabór personelu do pracy w szpitalu tymczasowym. Wykaz osób chętnych do zatrudnienia się w jednostce, z uwzględnieniem indywidulanych kwestii zgłaszanych przez kandydatów dotyczących m.in. formy zatrudniania czy harmonogramu pracy, został przekazany do szpitala MSWiA.

Dramatycznie rośnie liczba chorych

Ewa Leniart podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej mówiła, że dramatycznie rośnie nam liczba chorych i hospitalizowanych, a niestety lekarze, ratownicy, pielęgniarki są już potwornie zmęczeni i ich nie przybywa, bo prawda jest taka, że nie ma skąd brać medyków.

- Leczą nas ci sami ludzie, którzy jeszcze w marcu ubiegłego roku stanęli do gotowości. Zakaźników mamy w regionie tylko 37. Gdyby nie wsparcie kolegów takich specjalizacji, jak interniści, pulmonolodzy, to już dawno ich zasoby i możliwości leczenia by się wyczerpały.

Już w czasie weekendu korzystaliśmy ze wsparcia szpitali małopolskich. 10 pacjentów z Podkarpacia trafiło do ośrodka w Dąbrowie Tarnowskiej. Pacjenci z okolic Jasła transportowani byli do Gorlic.

Wojewoda apelowała do niedowiarków negujących pandemię i do osób, które z nonszalancją podchodzą do zagrożenia, o stosowanie się do obostrzeń sanitarnych, które ograniczają przekazywanie wirusa.

- Proszę, żeby w każdym miejscu, w który jesteśmy narażeni na kontakty z innymi osobami zachowywać dystans i nosić maseczkę. Chronimy w ten sposób siebie i swoich bliskich. Mając na uwadze zarówno wytrzymałość lekarzy, pielęgniarek, jak własne życie i zdrowie a także naszych najbliższych, warto pomyśleć o tym, że to małe poświęcenie może uratować życie, jeśli nie nam, bo dobrze zniesiemy zainfekowanie koronawirusem, to może komuś w otoczeniu, kto nie będzie miał tyle szczęścia.

Lekarze obserwują, że do szpitali coraz częściej trafiają młodzi ludzie, a także dzieci. Dużo większe jest zapotrzebowanie na tlen niż przy poprzednich falach. Tajemnicą poliszynela jest, że są osoby, które celowo nie badają się pod kątem koronawirusa, żeby rodzina nie była objęta kwarantanną. Coraz częściej słyszymy też, że niektórzy chorzy chodzą do pracy albo nie przyznają się, że ktoś z domowników ma objawy koronawirusa.

Tymczasem coraz głośniej mówi się, że w okolicy świąt wprowadzone zostaną kolejne obostrzenia. Wisi nad nami całkowity lockdown, jaki obowiązuje np. w Niemczech. W rozmowie z Polsatem prof. Andrzej Horban, główny doradca KPRM ds. Covid-19 przyznał, że całkowity lockdown jest możliwy nawet od najbliższej niedzieli.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24