W Rzeszowie przybędzie taksówek? Dzisiaj zadecydują o tym radni

Tak to działa w innych miastach

Krosno
W tej chwili w mieście jeździ 105 taksówek. Po ubiegłorocznym zwiększeniu limitu koncesji, maksymalnie może być ich 112. Krosno ma 45 km. kw. powierzchni i 47 tys. mieszkańców.
Przemyśl
Na koniec 2009 roku w mieście jeździło 201 taksówek. Limit licencji wynosi 430 sztuk. Miasto ma ok. 60 tys. mieszkańców.
Opole
W stolicy polskiej piosenki mieszka prawie 130 tys. osób. Miasto ma 96,5 km kw. powierzchni. Limit licencji taksówkowych wynosi tu 400. Taksówek jeździ ponad 350.
Bytom
Miasto o pow. 70 km kw. zamieszkuje 168 tys. osób. W ubiegłym roku Rada Miasta zwiększyła limit o 30 licencji. W tej chwili w mieście jeździ 337 taksówek.
Kielce
Stolica województwa świętokrzyskiego mierzy 109 km. kw. Mieszka w niej 201 tys. ludzi. W mieście jeździ 521 taksówek.

- Już teraz trudno zarobić na chleb, bo kursów jest coraz mniej, a nas tak dużo, że na postojach brakuje miejsca - przekonują taksówkarze.

W tej chwili w Rzeszowie jeździ 580 taksówek. W 2010 roku nowe licencje na przewóz osób nie były udzielane. Ponieważ przez ostatnie lata liczba mieszkańców miasta wzrosła do 178 tys., urzędnicy zawnioskowali do Rady Miasto wydanie stu nowych licencji. Przeciwko takiemu rozwiązaniu od razu zaprotestowali taksówkarze.

Więcej taksówek - mniejszy zarobek

- Powiększenie Rzeszowa i wzrost liczby ludności nie są tu żadnym argumentem. Przecież mieszkańcy Zwięczycy, Przybyszówki czy Załęża, przed przyłączeniem ich wiosek do miasta jeździli tymi samymi taksówkami, co teraz. Wówczas radziliśmy sobie z ich obsługą, dlaczego więc teraz miałoby brakować samochodów? - pyta Bogusław Chmielowski, prezes Zrzeszenia Transportu Prywatnego w Rzeszowie.

Zdaniem Zdzisława Świątoniowskiego, taksówkarza z trzydziestoletnim stażem zwiększenie liczby taksówek oznaczałoby dla wielu kierowców bankructwo.

- Jest nas tylu, że nie mieścimy się na postojach. W sobotę w nocy kolejka na Placu Farnym liczy nawet po czterdzieści aut. O zarobek jest bardzo trudno. Dobra dniówka to ok. 100-120 zł. Z tego 40 zł trzeba oddać na paliwo, 30 zł na ZUS i 20 zł na amortyzację samochodu. W gorsze dni po 12-13 godzinach pracy jestem na minusie. O jakiej zatem konkurencji mówią urzędnicy? Skoro jest tak super, to może któryś z nich zamieni się ze mną pracą? - pyta kierowca.

Dzisiaj głosowanie

Jak zagłosują radni? Wczoraj projekt uchwały był przedmiotem obrad komisji gospodarki komunalnej i inwestycji rady miasta. Jak ustaliliśmy, nie zyskał aprobaty radnych.

- Gościliśmy przedstawiciela taksówkarzy, który przedstawił nam kulisy pracy taksówkarzy w mieście. Na tej podstawie większość członków komisji uznała, że projekt uchwały należy zdjąć z obrad. Ostateczna decyzja należy jednak do wszystkich radnych - mówi Bogusław Sak, przewodniczący komisji.

Jeżeli radni przychylą się do wniosku komisji, uchwała nie będzie dzisiaj głosowana, co oznacza, że przynajmniej na razie liczba taksówek pozostanie niezmieniona.