W Rzeszowie miasto kupi gimnazjom podręczniki do matematyki

Na rządową pomoc "Wyprawka szkolna", czyli pieniądze na dofinansowanie zakupu podręczników, mogą liczyć tylko uczniowie klas 1-3 podstawówek oraz 3 klas gimnazjów. Warunkiem jest kryterium dochodowe - nie więcej, niż 353 zł netto na osobę w rodzinie. Pieniądze dostaną też uczniowie, gdzie kryterium nie jest spełnione, ale w rodzinie jest np. ciężka choroba, czy też inna trudna życiowa sytuacja. Uczniowie klas 1 - 3 SP mogą dostać do 180 zł, a z 3 klas gimnazjów - 325.

W tegorocznym budżecie Rzeszowa znalazło się 500 tys. zł, które można wydać na podręczniki dla uczniów.
- Zdecydowaliśmy się na rozszerzenie "Wyprawki szkolnej". Co to oznacza? Damy pieniądze dzieciom nieobjętym rządową pomocą, czyli z klas 4 - 6 podstawówek oraz 1 - 2 gimnazjów - tłumaczy Zbigniew Bury, dyr. rzeszowskiego wydz. edukacji UM.

Warunkiem jest identyczne kryterium dochodowe.

- Ale ważne też, by były to dzieci i młodzież zameldowane w Rzeszowie i uczęszczające do rzeszowskich szkół, zarówno publicznych, jak i niepublicznych - dodaje dyr. Bury.

Maksymalna wartość pomocy w przypadku uczniów SP wynosi 210 zł, a gimnazjów - 325 zł.

- Rodzice muszą złożyć wnioski o pomoc u dyrektorów szkół. Mają na to czas do 30 października - mówi szef rzeszowskiego wydziału edukacji.

Dyrektor szkoły sporządzi listę zakwalifikowanych do pomocy, a miasto wyśle mu wyliczone pieniądze, które ten z kolei przekaże rodzicom (najpewniej w listopadzie).

W mieście oszacowali, że z tej pomocy skorzysta ok. 1,4 tys. uczniów. Zostanie wiec jeszcze pula pieniędzy do wydania.

- Zdecydowaliśmy więc, ze kupimy podręczniki do matematyki do wszystkich naszych 14 gimnazjów, dla klas 1 - 3. Będą na wyposażeniu bibliotek. Dzięki temu uczniowie nie będą musieli nosić tych książek do szkół - mówi Z. Bury.

Dlaczego gimnazja?

- Bo tu wchodzi nowa podstawa programowa, więc nie będzie tendencji do częstej zmiany podręczników. Będą wykorzystywane przez kolejne roczniki. Robiliśmy rozeznanie. Trzy tytuły podręczników są najbardziej chodliwe w naszych gimnazjach - mówi dyrektor. Dyrektorzy zgłoszą nam zapotrzebowanie i takie książki kupimy. A dlaczego matematyka? Bo to pięta achillesowa uczniów, jak się okazuje.

Ważne, by kupując książki, rodzice zatrzymali dowody zapłaty. Na tej podstawie dostaną zwrot wydanych pieniędzy do wyznaczonych przez ministerstwo, czy miasto. Na całym Podkarpaciu na ten cel pójdzie ok. 4,5 mln zł. Kuratorium szacuje, że z wyprawki szkolnej skorzysta prawie 31 tys. uczniów.