MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W podkarpackiej Polsce 2050 Szymona Hołowni przeważają przedsiębiorcy i samorządowcy

Andrzej Plęs
Andrzej Plęs
Podczas specjalnego, piątkowego briefingu w rzeszowskim Parku Jedności Polonii z Macierzą przedstawiono oficjalny skład osobowy podkarpackiego oddziału partii Polska 2050 Szymona Hołowni.

Pełnomocnikami regionalnych struktur zostali Sylwester Korycki, menadżer związany z zarządzaniem projektami, przedsiębiorca Krzysztof Stańko oraz Bartosz Romowicz, samorządowiec i burmistrz Ustrzyk Dolnych. Pierwszy z nich przyznał w wystąpieniu, że dzięki Polsce 2050 po raz pierwszy zaangażował się w coś innego niż praca zawodowa, a w podkarpackich strukturach znaleźli się ludzie, którzy mają doświadczenie polityczne, ale także pełni energii debiutanci na tym polu.

- Partia, która nie słucha ludzi, nie rozmawia z nimi, jest pusta – stwierdził. – Partia, która nie słucha ekspertów i specjalistów jest głupia.

I obiecał, że Polska 2050 słuchać będzie, a jej wizja rozwoju kraju nie będzie ograniczać się w czasie do jednej kadencji, jak w przypadku innych formacji politycznych, a sięgać będzie dekady w przyszłość.

Samorządowiec Bartosz Romowicz podkreślał znaczenie samorządów dla rozwoju kraju, ale przede wszystkim „samorząd reprezentuje interesy ludzi”. I okazuje się, że w podkarpackich struktura ugrupowania jest ich wielu: Marcin Nazarewicz, radny w Jarosławiu, Łukasz Skóra, przewodniczący Rady Miasta Kańczuga, Wiesław Strzępek, wiceprzewodniczący Rady Miasta Jarosławia, radny mielecki Grzegorz Ziomek. Jeszcze liczniejsi są w tym gronie przedsiębiorcy, ale nie brakuje też pracowników uczelni i administracji publicznej.

Określono strategię działania: podkarpacka Polska 2050 będzie pracować lokalnie i regionalnie. Dlatego też zapowiedziano stworzenie specjalnego programu dla Podkarpacia. Przestawiona podczas piątkowego spotkania diagnoza: gospodarczo region jest mocno zróżnicowany rozwojowo, bo obok silnie rozwiniętych ośrodków w Rzeszowie czy Mielcu funkcjonują całe obszary, na których tendencji rozwojowych nie ma.

Prezentowane hasła: „Edukacja dla przyszłości”, „Plan dla gospodarki”, „Plan dla zdrowia”, „Polska na zielonym szlaku”, „Ziemia na pokolenia” sugerowały, nad planem jakich zmian w regionie członkowie partii chcieliby się skupić. Najmocniej podkreślano potrzebę wzmocnienia sektora turystyki, i nie tylko w Bieszczadach, ale i np. rejonie lubaczowskim, jak również inwestycję w odnawialne źródła energii. Stanowczo też protestowano przeciwko „galopującej” wycince lasów.

- Dziś wszystkie partie polityczne myślą o tym, jak dotrwać do końca bieżącej kadencji – diagnozował sytuację polityczną Bartosz Romowicz. – A my mamy w głowach wizje Polski roku 2030, 2040 i 2050. Pewnie każdy z nas ma inna motywację. Ja chciałbym, żeby moja córka, która skończy niebawem rok życia, w roku 2050 mogła żyć w dobrym, dostatnim i zdrowym kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24