W PGE Marmie nie będzie ani Scotta Nichollsa ani braci Łagutów

Reprezentanci Rosji podpisali kontrakty Włókniarzem w poniedziałek. Marian Maślanka nie ukrywał satysfakcji z pozyskania nowych, słynących z waleczności zawodników, którzy przez pewien czas (do momentu, kiedy ogłoszono, że obaj juniorzy muszą być Polakami) znajdowali się również w kręgu zainteresowań PGE Marmy Rzeszów.

Wciąż nie jest przesądzona sprawa dalszych startów w zespole Włókniarza Taia Woffindena. Odejdzie natomiast Sławomir Drabik.

Kibice z Rzeszowa w telefonach do naszej redakcji z uznaniem wypowiadali się na temat pozyskania przez Częstochowę Łagutów. Jednocześnie pytali czy i kiedy uda się sfinalizować przyjście do Rzeszowa Kacpra Gomólskiego? Zawodnik ten raczej na pewno nie zostanie w pierwszoligowym Starcie, ale nadal mocno naciera na jego pozyskanie Falubaz Zielona Góra. Wydaje się, że sprawa przyszłości tego juniora powinna się definitywnie wyjaśnić w najbliższych dniach. Rzeszów nadal wchodzi w grę.

- Rozmowy na temat pozyskania dwóch nowych żużlowców - młodzieżowca i zawodnika rezerwowego, trwają - zapewnia Marta Półtorak, prezes rzeszowskiego klubu.

Jak się dowiedzieliśmy, w rzeszowskiej drużynie w sezonie 2011 na pewno nie będzie startował Brytyjczyk Scott Nicholls. Oczekiwania obu zainteresowanych stron okazały się zbyt rozbieżne.
Tymczasem zawodnicy z Rzeszowa pracują nad formą. W poniedziałki, środy i piątki zajęcia odbywają się w hali, we wtorek w teren, w czwartki na basenie, w soboty żużlowcy pracują przy sprzęcie.