Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W meczu o pietruszkę AZS Częstochowa pokonał Resovię

mbluj
Aż pięc setów zoabaczyli w środę kibice w Rzeszowie.
Aż pięc setów zoabaczyli w środę kibice w Rzeszowie. Krzysztof Łokaj
Siatkarze Asseco Resovii w ostatnim meczu drugiej fazy rozgrywek przegrali z Tytanem AZS-em Częstochowa 2:3. Najlepszym zawodnikiem spotkania, które o niczym nie decydowało, wybrany został Piotr Nowakowski, ale siatkarze i trenerzy byli pełni uznania dla kibiców, którzy znów pokazali dużą klasę.

Obaj trenerzy wykorzystali to spotkanie, aby przećwiczyć określone warianty gry przed rozpoczynającą się w sobotę rundą play-off. - Na dobrą sprawę liczyły się tylko punkty, które i tak niczego w tabeli nie zmieniły, ale zawsze jest przyjemniej wygrać niż przegrać... - komentował Marek Kardos, trener akademików. - Brawa należą się przede wszystkim kibicom, którzy dopingowali, tak jakby gra toczyła się o największą stawkę. Czapki z głów...

- Tabela jest już ustalona i skupiamy się na weekendzie. Myślami jesteśmy przy play-offach- powiedział Tomasz Józefacki.

W Resovii zabrakło nie tylko Georga Grozera i Olega Achrema, ale także Krzysztofa Ignaczaka, który uskarżał się ostatnio na bóle w pachwinie. - Postanowiliśmy, aby "Igła" odpoczął, ale w weekend z ZAKSĄ na pewno zagra - informował Ljubo Travica, szkoleniowiec gospodarzy. - Postanowiłem dać szansę zawodnikom, którzy do tej pory rzadziej występowali oraz sprawdzić niektóre ustawienia. Dlatego w pierwszych setach grali inni zawodnicy, w pozostałych inni.

Mecz miał wyrównany przebieg. Nie było się specjalnie, czym zachwycać, ale wiele zagrań fani rzeszowskiej siatkówki nagrodzili rzęsistymi oklaskami. Zawodnicy walczyli do samego końca. - Był to mecz walki. Trenujemy z całej siły, było nam trochę ciężko. Zrobiliśmy zbyt dużo błędów, ale zdarza. Czy był potrzebny ten mecz? Skoro już był, to trzeba było zagrać, ale dla nas celem są półfinały - tłumaczył Grzegorz Kosok.

Po obu stronach siatki wystąpili zawodnicy, którzy walczyli w Młodej Lidze. Wśród resoviaków bardzo się podobał Jakub Peszko, który nie tylko skutecznie atakował, ale także nieźle przyjmował. Nasz zespół jakby szanował amunicję na półfinał play-off z ZAKSĄ. Tytan był bardziej dokładny i bardziej zdeterminowany w ofensywie. W tie-breaku szybko uzyskał kilkupunktową przewagę i zachował ją do końca. Na libero w ekipie gości wystąpił Dawid Murek. Dlaczego? Chciałem dać odpocząć Michałowi Dębcowi przed Skrą, a dla Dawida było to dobre przetarcie. Nie musiał skakać, nadwerężać sił. Zresztą, moim zdaniem kiedyś może występować on na tej pozycji. Na razie jest nam bardzo potrzebny w ataku - stwierdził Kardos.

Kibice już się szykują na półfinały. - Wszystko idzie w dobrym kierunku. Postaram się pomóc drużynie i uważam, że zagram z ZAKSĄ w obu meczach - stwierdził Oleg Achrem.

Asseco Resovia - Tytan AZS Częstochowa 2:3 (22:25, 25:22, 25:18, 22:25, 10:15)

Asseco: Baranowicz (3), Józefacki (7), Perłowski (11) Kosok (8), Cernić (4), Mika (15), Głód (libero) oraz Buszek (16), Ilić, Peszko (13), Nożewski. Trener Ljubo Travica.

AZS: Drzyzga (1), Gradowski (11), Hebda (2), Nowakowski (14), Sobala (10), Janeczek (22), Murek (libero) oraz Dębiec, Żuk (8), Kolanek, Gierczyński (6). Trener Marek Kardos.

. Sędziowali: Maciej Twardowski i Sylwester Strzylak (obaj Radom). Widzów: 3400. MVP: Piotr Nowakowski.

W innym meczu: Delecta - ZAKSA 1:3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24