Policjanci pracujący na miejscu rzekomego napadu przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady, przesłuchali mieszkańców. Pogotowie ratunkowe udzieliło poszkodowanemu listonoszowi pomocy.
- Z posiadanych wtedy informacji wynikało, że listonosz wchodząc do klatki jednego z lubaczowskich bloków, został napadnięty. Sprawca miał go zaatakować od tyłu. Listonosz rzekomo upadł i stracił przytomność. Gdy się ocknął uświadomił sobie, że został okradziony - informuje asp. Marian Sochań, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie.
Policjanci próbowali odtworzyć ten dzień pracy listonosza. Już na początku mieli wątpliwości, bo relacja listonosza nie była spójna.
- Policjanci, podpierając się dowodami, podważyli kilka istotnych szczegółów z wypowiedzi listonosza. W końcu mężczyzna przyznał, że do żadnego napadu nie doszło. Całe zdarzenie upozorował, aby zataić kradzież gotówki - twierdzi Sochań.
Listonosz oddał policjantom skradzione pieniądze.
43-letni mieszkaniec Lubaczowa został zatrzymany w areszcie. Jest podejrzewany o fałszywe zawiadomienie o przestępstwie, składanie fałszywych zeznań i przywłaszczenie pieniędzy. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat