W Bieszczadach powstaje kolejny film [ZDJĘCIA Z PLANU]

"Na granicy" to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia. Kreśli ją nam Marcin Wierzchosławski, producent i prezes firmy Metro Films. - To historia dwóch nastolatków, którzy z ojcem, granym przez Andrzeja Chyrę, wyjeżdżają na tygodniowy pobyt do górskiej opuszczonej strażnicy - mówi. - To ma być taki męski tydzień, żeby się trochę zjednoczyć, ułożyć relacje po niedawnej rodzinnej tragedii - śmierci matki. Ojciec to były pogranicznik. Zabiera synów w rejon, gdzie pracował.