UOKiK bierze się za loterie SMS. Pisanie, że prawie "wygrałeś" jest nieuczciwe

Organizator loterii SMS zapewniał panią Joannę, że już "wygrała" samochód, musi tylko: "wybrać markę", "potwierdzić swój numer telefonu", "potwierdzić udział w głównym losowaniu" itd.. Każda odpowiedź wymagała wysłania kolejnego SMS-a za prawie 5 zł. Pani Joanna wydała na nie 1,6 tys. zł i ...otrzymała kolejne wezwanie do potwierdzenia, że chce być w losowaniu.

Loterie SMS jak dżuma   

SMS-y z rewelacyjnymi informacjami o wygranej otrzymuje większość posiadaczy telefonów komórkowych. SMS-owe loterie pojawiają się także na antenie telewizyjnej. "Zabłysnęła" takową nawet telewizja publiczna. Zachęcają do tego popularni aktorzy, prezenterzy, wróżki w telewizyjnych czy radiowych reklamach. Najgorsze jest w nich to, że na wysłaniu jednego SMS-a się nie kończy. Kto wejdzie do gry, otrzymuje kolejne wezwania. Często bowiem okazuje się, że bez wysłania nastepnych wiadomości wypada się z gry. 

Spece od językowych manipulacji opracowują teksty tych wiadomości tak, by gracz myślał, że już w zasadzie wygrał. Wystarczy jeszcze tylko ten jeden, "ostatni" SMS. "Jesteś numerem jeden w głównym losowaniu", "Gotówka już czeka", "Zostałeś wytypowany do nagrody" itp. Taka informacja wcale jednak nie ozancza wygranej. adal jesteś jednym z wielu do nagrody. Praktykami organizatorów loterii SMS czuje się oszukanych już tak wiele osób, że do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta płynie lawina skarg.

Co zrobi UOKiK  

Prezes UOKiKprowadzi obecnie osiem postępowań dotyczących konkursów smsowych i wszczęła właśnie kolejne dotyczące Internetq Poland – organizatora konkursu Pusty sms.

- Postępowanie jest wynikiem wielu skarg konsumentów i informuje UOKiK. - Przeanalizowaliśmy m.in. regulamin konkursu, wzory smsów, listę laureatów oraz nagród, które otrzymali, a także treść reklam telewizyjnych i prasowych. Osoby, które zdecydowały się wziąć udział w loterii dostawały różne wiadomości – np. "Koniec świata. Przecież decyzja o przekazaniu 30 tys. zł zapadła. Proszę o nadanie pustego smsa". Zdaniem Urzędu, komunikaty te mogą sugerować zdobycie nagrody każdemu, kto wyśle sms, a zgodnie z regulaminem konkursu są one przyznawane jedynie osobom wylosowanym przez organizatora. W związku z tym UOKiK sprawdzi czy organizator loterii stosował nieuczciwą praktykę rynkową, wysyłając wiadomości sugerujące pewność wygranej.

Warto przypomnieć, że niezgodne z prawem jest wywoływanie wrażenia, że konsument bezwarunkowo wygra nagrodę np. po wysłaniu smsa, wykonaniu telefonu, wysłaniu listu, gdy w rzeczywistości odbywa się to na innych niekorzystnych zasadach.

Możesz iśc do sądu

Urząd przypomina, że konsument musi mieć jasną, rzetelną i niewprowadzającą w błąd informację o warunkach konkursu – np. o cenie wiadomości, wysokości wygranej. Ponadto musi zostać poinformowany o tym, gdzie może znaleźć regulamin i go przeczytać.

Warto wiedzieć: zorganizowanie konkursu i nieprzyznanie nagrody, a także wywoływanie wrażenia, że jej uzyskanie jest pewne, gdy w rzeczywistości np. gwarantuje się nam jedynie udział w losowaniu, jest nieuczciwą praktyką rynkową. Ponadto sprzeczne prawem jest nieudostępnianie regulaminu czy zatajenie informacji o cenie wiadomości. Zawsze w przypadku naruszenia prawa UOKiK może wszcząć postępowanie i nałożyć na przedsiębiorcę karę do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu.

Jak informuje UOKiK, że każdy konsument może samodzielnie sprawdzić cenę smsa na podstawie jego numeru. Jak to zrobić? Jeżeli zaczyna się na 7, ceną będzie druga liczba, doliczając VAT. Jeżeli zaczyna się na 9 – cena to dwie następne liczby – w przypadku numeru 935*** jego koszt to 35 zł plus VAT. Więcej informacji na stronie Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Konsumeci, którzy zostali wprowadzeni w błąd, mogą skorzystać z pomocy m.in. rzeczników konsumentów. Bezpłatne porady udzielane są pod numerem infolinii 0 800 800 008. Mozża też dochodzić roszczeń, powołując się na ustawę o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, która daje konsumentom możliwość wytoczenia powództwa w ich indywidualnych sporach z przedsiębiorcami. W toku takiego postępowania sąd weryfikuje, czy dana praktyka rynkowa przedsiębiorcy jest nieuczciwa. W takim przypadku to przedsiębiorca musi udowodnić przed sądem, że stosowana przez niego praktyka rynkowa nie wprowadza konsumentów w błąd.