Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unibax kary nie uniknie, ale raczej go nie wykluczą

mb
Bartosz Frydrych
Komisja Orzekająca ekstraligi nie podjęła w sobotę decyzji w sprawie kar dla Unibaksu Toruń za nieprzystąpienie do finałowego meczu ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra.

Obradująca w Bydgoszczy komisja rozpatruje dwa wnioski dyscyplinarne, jeden wobec klubu Unibax Toruń, drugi w stosunku do menedżera zespołu Sławomira Kryjoma. Dotyczą one podejrzenia o naruszenie kilku istotnych przepisów regulaminu sportu żużlowego oraz "podejmowania niegodnych działań polegających na uniemożliwieniu udziału zawodników w zawodach".

Nie wiadomo ile odbędzie się w sumie posiedzeń i kiedy mogą zostać podjęte wiążące decyzje. - Komisja ma zgodnie z regulaminem 30 dni na przeprowadzenie postępowania. Postępowanie w sprawach skomplikowanych może być przedłużone o kolejne 30 dni - informował Kowalski.

Pierwsze posiedzenie odbyło się w sobotę w Bydgoszczy. Na pytania komisji odpowiadali prezes klubu Mariusz Kurzawski, trener Jan Ząbik oraz zawodnicy Adrian Miedziński, Paweł Wolender i Emil Pulczyński. Zabrakło menedżera zespołu oraz dwóch innych zawodników. Wszyscy usprawiedliwili swoją nieobecność.

- Chcemy również przesłuchać pozostałych świadków, czyli zawodników Unibaksu i przede wszystkim menedżera Sławomira Kryjoma. Dokładamy wszelkiej staranności, aby decyzja w tej sprawie została podjęta w sposób rzetelny - powiedział jeden z członków Komisji Orzekającej Łukasz Szmit.
Decyzji w sprawie ewentualnych kar dla Unibaksu nie podjęto także z uwagi na fakt, iż komisja nie otrzymała jeszcze kompletu dokumentów związanych z wyliczeniem strat jakie poniósł klub z Zielonej Góry.

Pewne jest to, że kary dla toruńskiego zespołu są nieuniknione. Klubu zgodnie z regulaminem sportu żużlowego nie ominie kara finansowa za walkower, w wysokości 250 tys. złotych na rzecz rywala. Możliwe jest także odebranie torunianom srebrnych medali, a najsurowszą karą byłaby degradacja do pierwszej ligi.

Zastosowaniu tej ostatniej kary przeciwni są niemal wszyscy, łącznie z zielonogórzanami. Jak podkreślił były prezes Falubazu Robert Dowhan, takie posunięcie może spowodować wycofanie się z żużla głównego sponsora Unibaksu Romana Karkosika. Może to grozić wielką dziurą w budżecie toruńskiego klubu i zdecydowanym utrudnieniem ściągnięcia pieniędzy w ewentualnych procesach cywilnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24