W listopadzie 2009 roku członkowie Koła Łowieckiego "Jeleń" w Oleszycach polowali w rejonie wsi Zabiała.
Po porannej zbiórce przy leśniczówce, podzieleni na dwie 15-osobowe grupy ruszyli w las. Wśród nich był Tomasz P. (40 l.) z Łukowej w powiecie biłgorajskim.
Po ostatnim pędzeniu, co w gwarze myśliwskiej oznacza czatowanie na zwierzynę, uczestnicy łowów znaleźli go martwego. Miał ranę postrzałową barku. Leżała przy nim kniejówka i lis.
Pierwsze przypuszczenia wskazywały, że został postrzelony przez któregoś z kolegów.
- Ta wersja została ostatecznie wykluczona - poinformowała dzisiaj prokurator Maria Potoczna, szefowa Prokuratury Rejonowej w Lubaczowie. - Według opinii biegłych, Tomasz P. zginął z własnej broni, która wypaliła w momencie uderzenia o podłoże. W związku z tym śledztwo umorzono.
Myśliwy osierocił czwórkę dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]