Ulica Zjazdowa w Krośnie wciąż nieprzejezdna po zawaleniu się muru

Mur przy ul. Zjazdowej zawalił się 16 maja wieczorem, gdy nad miastem przechodziła ulewa, powodując podtapianie ulic i domów. Od tego czasu ulica jest zamknięta, utrudniając dojazd na Starówkę. - Ja długo to jeszcze potrwa? - pytają kierowcy.

Jak się dowiedzieliśmy sprawą zajął się już Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Na miejscu ocenił przyczyny zawalenia się muru oraz stan zagrożenia spowodowanego osunięciem się gruntu. W wizji lokalnej uczestniczyli też rzeczoznawca budowlany oraz przedstawiciele miasta i pozostałych właścicieli działek, na których doszło do zdarzenia.

Inspektor jako przyczynę zawalenia się muru i osunięcia skarpy wskazał zły stan techniczny muru, nieprawidłowe odprowadzenie wód opadowych z wyżej położonego terenu i silne opady deszczu. Nakazał też miastu zabezpieczenie skarpy oraz pozostałości muru (uzasadniając to posadowieniem muru na działce miejskiej).
Jest już gotowa ocena rzeczoznawcy i projekt konstrukcyjny zabezpieczenia skarpy. Przewiduje on zabezpieczenie osuwiska i pozostałej części muru ścianą z ustawionych na wysokość muru kamiennych koszy tzw. gabinów.

Roboty ma przeprowadzić firma PRIM z Jasła, która w Krośnie robi regulację rzeki Lubatówka i ma doświadczenie w wykonywaniu tego typu budowli. Koszt to ok. 88, 5 tys. złotych.

Jest już podpisana umowa, teraz wykonawca czeka na dostawę gabinów i jeśli otrzyma je od producenta w obiecanym terminie, prace rozpocznie jeszcze w tym tygodniu.

Roboty potrwają ok. tygodnia. Dopiero potem będzie możliwe przywrócenie ruchu na ul Zjazdowej. W miejscu wzmocnienia muru wąska jezdnia będzie jeszcze węższa - o ok. pół metra.