MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ulaszowice wygrały Mela Cup

Jakub Hap
Daniel Aleksander
W hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jaśle odbyła się 14. edycja zimowego turnieju.

Futbolowe boje pod hasłem Mela Cup, odbywające się na przełomie grudnia i stycznia w hali przy ul. Sikorskiego, to już jasielska tradycja. Tego roku odbyły się po raz czternasty, dokładnie w dniu święta Trzech Króli. Impreza jak zwykle nikogo nie zawiodła - zawodnicy doświadczyli wielu sportowych wrażeń, publiczność nie mniej emocji, a organizatorzy dostali wystarczającą porcję motywacji, by w przyszłości kontynuować swe dzieło.

Tak to się zaczęłoDlaczego Mela Cup? Nazwa imprezy wzięła się od pseudonimu Andrzeja Miki, znanego w jasielskim środowisku sportowym wielkiego miłośnika piłki nożnej. Pan Andrzej przez dwie dekady walczył na boisku, broniąc barw wielu lokalnych klubów - m.in. OKS Sobniów, Dębowczanki Dębowiec i Czarnych Jasło. Popularny „Mela” kojarzony jest także z kawiarenką w budynku hali sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jaśle, którą prowadził przez kilka dobrych lat, zarażając innych pozytywną energią.

- Choć turniej ma nazwę od mojego pseudonimu, jego idea narodziła się w zasadzie z pomysłu kolegi Daniela Aleksandra - sędziego piłkarskiego i pracownika MOSiR. Po tym, jak w wyniku poważnej kontuzji kolana przestałem grać w piłkę na co dzień, rzuciłem hasło, aby zainicjować cykliczne spotkania znajomych, których łączy futbol. Daniel zaproponował, by nadać im formę zawodów piłkarskich. Spodobało mi się to i tak zainaugurowaliśmy cykl turniejów Mela Cup. Początkowo zawody były polem zmagań moich rówieśników, z czasem nastąpiła wymiana pokoleniowa. Ale ja gram do dziś- śmieje się Andrzej Mika.

Chętnych do gry nie brakujeTurniej od początku cieszy się dużą popularnością. Komplet uczestników zawsze udaje się zebrać na długo przed datą ostatecznego terminu zgłoszeń.

- Drużyny zgłaszają się same, nigdy nie trzeba szukać zawodników i prosić, by się zebrali, bo brakuje nam zespołów. Co czasem przy innych turniejach się zdarza. Mela Cup przyciąga tych, co lubią pokopać, również ze względu na fajną atmosferę, która udziela się podczas naszych zawodów. Dzięki niej ludzie chcą wracać na tę imprezę - około 70 procent ekip, które zgłosiły się do ostatnich zmagań, to stali uczestnicy turnieju - podkreśla „Mela”.

W tegorocznej edycji zawodów wzięły udział drużyny z różnych zakątków powiatu jasielskiego - łącznie było ich dwanaście. Rozgrywki najpierw toczyły się w ramach trzech grup, następnie systemem pucharowym. Po niezwykle emocjonujących bojach do finału awansowały ekipy Osiedla Ulaszowice i Malinowych Nosów - triumfem w tej potyczce oraz całych zawodach mogli cieszyć się piłkarze z Ulaszowic. Trzecie miejsce wywalczyła drużyna Las Ketchup. W Mela Cup 2017 zagrały również następujące zespoły: ZS Trzcinica, Omerta, Bolki, FC Kalingrad, FC Po Nalewce, Power Play, Białe Mewy, OKS Sobniów oraz Manhattan.

SKŁADY DRUŻYN Z PODIUMOsiedle Ulaszowice (I miejsce, zdjęcie główne - białe koszulki): Bartosz Michalski, Łukasz Kalityński, Adrian Kodzis, Grzegorz Rajdek, Jacek Czerkowicz, Adam Rysz, Sebastian Starzewski oraz Bartłomiej Pierzowicz (od lewej, na fotografii brakuje B. Pierzowicza).

Malinowe Nosy (II miejsce, zdjęcie na górze - pomarańczowe koszulki): Piotr Wesołowski, Sławomir Zegarowski, Bartosz Trybek, Arkadiusz Mocek, Mateusz Cholewiak, Tomasz Kulczycki (stoją od lewej), Konrad Gogosz oraz Konrad Foryś (w przysiadzie od lewej).

Las Ketchup (III miejsce, zdjęcie na górze - granatowe koszulki): Marcin Czochara, Mateusz Jankowicz, Mateusz Żmigrodzki, Marek Zawisza (stoją od lewej), Dawid Walczyk, Bogdan Rąpała, Grzegorz Labut i Mateusz Furmanek (w przysiadzie od lewej).

WYRÓŻNIENIA INDYWIDUALNENajlepszy zawodnik: Mateusz Cholewiak (Malinowe Nosy - na co dzień piłkarz FKS Stal Mielec, drużyny występującej na zapleczu Ekstraklasy - przyp. red.)

Najlepszy bramkarz: Adrian Kodzis (Os. Ulaszowice)

PODZIĘKOWANIA OD ANDRZEJA MIKIDyrektor MOSiR Tadeusz Baniak oraz jego zastępca Roman Stygar, Edward Nazgowicz (obsługa organizacyjno-techniczna), dr Jan Zawiliński (opieka medyczna), Daniel Aleksander (organizacja, sędziowanie), Paweł Kosiba, sędziowie Bartosz Bąk, Krzysztof Kosiek, Łukasz Podgórski i Wojciech Kolbusz, obsługa MOSiR oraz wszyscy, którzy rok w rok angażują się w organizację imprezy.

Na koniec słowo od Faktów - „Mela Cup” to dowód na to, że warto poświęcać swój czas, aby zrobić coś dla lokalnej społeczności. Organizatorom wydarzenia gratulujemy pasji i zapału do jednoczenia piłkarskiej braci. Bądźcie przykładem dla innych - oby więcej takich imprez!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24