MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Udawali Polaków aby dotrzeć do Wielkiej Brytanii. Strażnicy graniczni z Krościenka rozbili zorganizowaną grupę przestępczą [ZDJĘCIA]

Norbert Ziętal
Funkcjonarusze BiOSG rozbili zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się organizowaniem nielegalnej imigracji Ukraińców do Wielkiej Brytanii.
Funkcjonarusze BiOSG rozbili zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się organizowaniem nielegalnej imigracji Ukraińców do Wielkiej Brytanii. Archiwum BiOSG
Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Krościenku rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która udzielała pomocy obywatelom Ukrainy w nielegalnym przedostaniu się do Wielkiej Brytanii. Pomagali im w zdobywaniu i fałszowaniu polskich paszportów i dowodów osobistych.

Rozpracowanie grupy przestępczej przez funkcjonariuszy Straży Granicznej z Krościenka trwało półtora roku. Śledztwo toczyło się pod pieczą Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

- Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, liderem grupy był 32-letni bezrobotny mieszkaniec Przemyśla. On koordynował działania podległych mu osób zarówno na Ukrainie jak i w Polsce. Ukraińscy członkowie grupy mieli za zadanie wynajdować w swoim kraju osoby chętne do wyjazdu do Anglii. Mieli także przekazywać ich fotografie do Polski - informuje mjr Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Następnie, „polska część grupy przestępczej”, poszukiwała m.in. wśród mieszkańców województwa podkarpackiego osób podobnych do klientów z Ukrainy. Tutaj również nakłaniano Polaków do transakcji sprzedaży autentycznych ich dowodów osobistych lub paszportów. Polakom płacono od 200 do 500 złotych. W razie potrzeby, ukraińskim „klientom” dopasowywano wizerunek do polskiego dokumentu, np. malowano włosy, przedłużano je, doklejano wąsy, albo podrabiano zdjęcia w polskich dokumentach.

Tak wyposażony „podróżny” jechał do Wielkiej Brytanii.

W toku śledztwa, funkcjonariuszom Straży Granicznej udało się udowodnić, że grupa w ten sposób przerzuciła na Zachód Europy co najmniej kilkunastu obywateli Ukrainy.

Za polski dokument i przerzut do Wielkiej Brytanii Ukraińcy płacili od 3-4 tys. euro, czyli ok. 12 do 16 tys. złotych.

Natomiast, jeśli „w grę” nie chodził zorganizowany przez grupę przerzut, to same polskie dokumenty sprzedawano klientom o tysiąc euro taniej tj. 2-3 tys. euro.

Prokuratura Okręgowa w Przemyślu przedstawiła zatrzymanym osobom zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, jej liderowi kierowanie tą grupą a także pomocnictwo do przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom i zbywania polskich dokumentów tożsamości.

Prokuratorskie zarzuty usłyszało czterech podejrzanych. Wobec polskiego lidera grupy oraz jego odpowiednika z Ukrainy prokuratura wystąpiła o tymczasowe aresztowanie. Wobec kolejnych dwóch Polaków zastosowano zakaz opuszczania kraju i dozór policji. Sprawa ma charakter rozwojowy.


ZOBACZ TEŻ: Epidemia na pokładzie samolotu w Jasionce. Ćwiczenia podkarpackich służb

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24