Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udany weekend polskich skoczków narciarskich. Pierwsze podium Małysza

Przemysław Markocki
Adam Małysz pokazał, że jest w doskonałej formie.
Adam Małysz pokazał, że jest w doskonałej formie. MAREK DYBAŚ
Adam Małysz udowodnił, że jego medalowe aspiracje wcale nie są przesadzone i zajął trzecie miejsce podczas sobotnich zawodów PŚ w Lillehammer. Bardzo dobrze spisywali się też pozostali Polacy.

Doskonałą formę Małysz udowodnił jeszcze w piątek podczas kwalifikacji, które wygrał z wynikiem 133,5 m. Do sobotniego konkursu zakwalifikował się aż pięciu z sześciu Polaków.

Wskoczył na pudło

W pierwszym indywidualnym konkursie na skoczni Lysgaardsbakken w Lillehammer biało-czerwoni spisali się bardzo dobrze. Małysz na półmetku był czwarty, a Kamil Stoch plasował się na 11. pozycji. Do najlepszej trzydziestki awansowali także Krzysztof Miętus i Marcin Bachleda. Sztuka ta nie udała się niestety Łukaszowi Rutkowskiemu.

Na półmetku prowadził Austriak Thomas Morgenstern przed Słoweńcem Robertem Kranjcem i Finem Harrim Ollim.

W drugiej serii "Orzeł z Wisły" zaprezentował się jeszcze lepiej i wskoczył na najniższy stopień podium. Triumfował Austriak Gregor Schlierenzauer, który oddając najdłuższy skok w całym konkursie (141 m) awansował z szóstej pozycji. Drugie miejsce zajął Morgenstern, a czwarty był Olli.

Stoch zajął ostatecznie 20. pozycję, tuż zanim uplasował się Miętus, a na 27. zawody ukończył Bachleda.
Polacy w czołówce

Drugi dzień zmagań na skoczni olimpijskiej w Lillehammer Polacy mogą zaliczyć do bardzo udanych. Lekki niedosyt czuć może jedynie Adam Małysz, który po pierwszej serii był czwarty i mógł pokusić się o nieco lepszy wynik, z całości musimy być jednak zadowoleni.

Po pierwszym podejściu Małysz znów był czwarty i po raz kolejny miał szansę na podium. Prowadził Szwajcar Simon Ammann, który z wynikiem 146 metrów pobił rekord skoczni. Drugi był Fin Harri Olli, a trzeci Francuz Emmanuel Chedal. Niesamowity wynik uzyskał Schlierenzauer, który zaliczył odległość aż 150,5 metra, ale skoku nie ustał przez co po pierwszej serii był dopiero piąty.

Na 8. miejscu plasował się Stoch, na 16. pozycji sklasyfikowano Miętusa, a zaraz za nim Bachledę. Do najlepszej trzydziestki nie zakwalifikowali się Żyła i Rutkowski, którzy skakali zbyt krótko.
W drugiej serii we znaki dawały się ciężkie warunki atmosferyczne i silny wiatr, przez co skoczkowie lądowali dużo bliżej. Znakomicie spisał się Stoch, który awansował na siódmą pozycję. Tuż za nim sklasyfikowany został Małysz, który skoczył zaledwie 122 metry i spadł w klasyfikacji o cztery pozycje.

Bardzo dobrze spisał się Krzysztof Miętus, który był 12. Niedużo gorzej wypadł Marcin Bachleda, który ostatecznie zamknął pierwszą piętnastkę. Pierwsza trójka nie uległa zmianie: triumfował Ammann przed Ollim i Chedalem.

Kolejne konkursyPŚ odbyć miały się w czeskim Harrachovie (12-13 grudnia), ale ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne zostały odwołane.

W terminie tym najprawdopodobniej nie odbędą się żadne zawody, a skoczkowie będą mogli w spokoju przygotowywać się do kolejnych (19-20 grudnia w szwajcarskim Engelbergu).

KLASYFIKACJA GENERALNA PUCHARU ŚWIATA

1. Schlierenzuaer - 162 pkt.
2. Ammann - 144
3. Bodmer - 143
4. Olli - 130
5. Kofler - 116
6. Romoeren - 114
7. Loitzl - 105
8. Morgenster - 101
9. Chedal - 93
10. Małysz - 92
14. Stoch - 54
19. Miętus - 32
30. Bachleda - 20
47. Rutkowski - 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24