Lek. med. Dariusz Draguła z poradni rehabilitacyjnej w przychodni specjalistycznej przy ul. Hoffmanowej w Rzeszowie, który przebadał ok. 1200 dzieci w wieku szkolnym jest przerażony - Niespełna 6 procent było zdrowych. U blisko 95 proc. stwierdziłem rozmaite wady postawy. Koślawe stopy, kolana, skrzywienia kręgosłupa, deformacje klatki piersiowej, zaburzenia wchłaniania wapnia - wylicza lekarz.
Niestety, nikt sobie z tego nic nie robi. Dzieci dalej spędzają czas przed telewizorem, komputerem, ślęczą zgarbione nad komórkami... I unikają jak ognia wuefu.
Największy problem z niechęcią do ruchu jest w szkołach średnich. - Zliczamy zwolnienia lekarskie, które przynosi młodzież. Podsumowaliśmy ubiegły rok. Na blisko 16 tys. uczniów liceów, techników i szkół zawodowych, zwolnienia przyniosło aż 962, czyli ok. 6 procent. To bardzo dużo - dowiedzieliśmy się w rzeszowskim wydziale edukacji.
W gimnazjach na ok. 5 tys. uczniów, z ćwiczeń zwalniało się 138 (3,1 proc.), a w szkołach podstawowych na blisko 9 tys. uczniów - 73 (ok. 0,8 proc.).
- Wśród przynoszących zwolnienie byli uczniowie po wypadkach, z zerwanymi ścięgnami, połamanymi kończynami, po operacjach. Takie przypadki rozumiem - mówi Andrzej Szymanek, dyr. II LO w Rzeszowie. - Przynoszą je też osoby ze skoliozami. Z obawy, że na lekcjach wf nie zostaną im dobrane odpowiednie ćwiczenia i nadwyrężą kręgosłup. Tu widzę nadgorliwość rodziców.
Dyrektor przypuszcza, że 1/3 zwolnień jest naciąganych. - Rodzice kierują się źle pojętym interesem dziecka. A brak ruchu dzieciom nie zapewni zdrowia - mówi dyrektor. - Staramy się uatrakcyjnić nasze lekcje. Na pewno pójdziemy w taniec, może to zachęci młodzież do wysiłku.
Boją się spocić
Wuefiści zauważają jednak, że często, nawet jak proponują ciekawe lekcje, mają opór nastolatków. - Panny boją się spocić, potargać fryzury, złamać paznokcie, wstydzą się przebrać w krótkie spodenki. Cały czas zgłaszają niedysponowanie. Najchętniej zasiadłyby w szatani i przeplotkowały całe lekcje - obserwuje rzeszowski wuefista.
Niektórym udaje się porwać młodzież do ruchu. Ewę Perłowską, germanistkę z rzeszowskiego Gimnazjum nr 2 złościło, że młodzież nie wynosi z domu przyzwyczajenia do ruchu, a rodzice akceptują bierność. Postanowiła więc dać przykład i rozruszać uczniów. Zachęcając do wspólnej zabawy na rolkach, czy nartach. I to w wolnym czasie. Poskutkowało.
O zdrowie uczniów postanowiło zatroszczyć się Krosno. Trwa tu unijny program. Badania wzroku, słuchu, postaw, serca i odporności na alergie przejdzie ponad 12,5 tys. uczniów i przedszkolaków. W mieście tłumaczą, że chcą ocenić stan zdrowia, możliwie najwcześniej wykryć wady i szybko skierować na szczegółowe badania. Choćby po to, aby nie doszło do tragicznych wypadków na lekcjach, czy turniejach sportowych. O przypadkach nagłych zgonów słyszy się w mediach. W Rzeszowie w tym roku miasto zainwestuje m.in. w badania wzroku uczniów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Co się dzieje na głowie Sykut-Jeżyny? Kolejny tydzień i kolejna zmiana [ZDJĘCIA]
- Żona Stuhra wyjada po nim resztki i się tym chwali! Wymyśliła na to nową nazwę
- Lara Gessler udzieliła wywiadu w majtkach! Znów zapomniała spodni? [ZDJĘCIA]
- Tak Węgiel zachowała się po przegranej w "Tańcu"! Jury musiało ją pocieszać