Tylko nie mów nikomu. Tomasz Sekielski: Nie wykluczone, że pojawi się wątek podkarpacki

Ofiary księży pedofilów przerywają milczenie i zaczynają o tym głośno mówić?
Tomasz Sekielski: Tak, to się też zmieniło dzięki temu filmowi. Zgłaszają się osoby, które robią to po obejrzeniu filmu. Przerywają krąg zmowy milczenia, w którym żyły, wychodzą z tych umownych czterech ścian. Mówią: Dość! Nie! Chcę walczyć o sprawiedliwość dla siebie! I to też jest wielkie osiągnięcie tego filmu. Te osoby zobaczyły, że nie są same, że można wyjść z depresji, ze stanu, w który zostały wprowadzone przez to, że zostały w dzieciństwie wykorzystane seksualnie. To też jest dla mnie bardzo ważne. Na spotkaniu w Sanoku jako jeden z widzów uczestniczyła pani psycholog. Powiedziała, że wykorzystuje ten film w swojej pracy. Prezentowała też i omawiała ten film w sądzie w związku z jakąś sprawą, którą prowadzi. Bardzo się cieszę, że też taki wymiar jest, tego jak ludzie korzystają z filmu, który zrobiliśmy.

Tomasz Sekielski był gościem spotkania zorganizowanego w Krośnieńskiej Bibliotece Publicznej.