Turcy straszą Resovię środkiem i skrzydłami

- To bez wątpienia najtrudniejszy nasz przeciwnik w grupie - twierdzi Ljubo Travica, trener naszej drużyny.

Sergiusz Ruszel, statystyk wicemistrzów Polski wiele razy analizował grę tureckiego rywala. - Rzeczywiście, będzie to najgroźniejszy nasz rywal, co wcale nie oznacza, że mistrzowie Słowenii i Francji byli słabi. W Lidze Mistrzów nie ma słabych drużyn - mówi Ruszel. - Ekipa ze Stambułu to bardzo wyrównana i grająca siatkówkę na wysokim poziomie drużyna. Nasz zespół będzie musiał zagrać doskonały mecz, aby skutecznie przeciwstawić się gospodarzom.

- Przede wszystkim Belediyesi ma wyśmienity środek. Turecki zespół gra sporo ataków środkiem i zdobywa wiele punktów. Na dodatek środkowi, na czele z Amerykaninem Ranem Millarem, świetnie blokują - analizuje przeciwnika rzeszowski statystyk.

- Turcy mają także ciekawego rozgrywającego, którym jest Ulas Kiyak. Bardzo groźny jest bułgarski atakujący Kostadin Stojkow, a zwłaszcza obaj przyjmujący - Scott Touzinsky, drugi z mistrzów olimpijskich z USA i Holender Jeroen Trommel, który zdobywa najwięcej punktów. Reasumując, największego zagrożenia spodziewamy się ze środka i skrzydeł - twierdzi Ruszel.

Belediyesi w ostatnim swoim meczu ligowym pokonał rywala 3:0 i z 26 punktami na koncie prowadzi w ekstraklasie, mając jedno "oczko" przewagi nad Arkasem, w którym występował Piotr Gruszka. Zespół ze Stambułu zanotował 8 zwycięstw i 2 porażki.

Turcy chcą sobie w środę powetować ostatnią porażkę wyjazdową z ACH Volley Bled 2:3 i pokonać lidera grupy F z Rzeszowa. - Naszym celem są przede wszystkim zwycięstwa na własnym boisku - twierdzi Ulas Kiyak kapitan tureckiego teamu marzącego o zajęciu pierwszego lub drugiego miejsca w grupie.

- Jedziemy z myślą o zwycięstwie - zapewnia Krzysztof Gierczyński, kapitan resoviaków.

Rzeszowska ekipa wylatuje do Stambułu z lotniska w Jasionce we wtorek przed godziną 9 via Warszawa. W Stambule wyląduje około godz. 16.35. Trening w hali Haldun Alagas Sports Complex Istanbul w godz. 19-20.

Do Stambułu lecą ci sami zawodnicy, którzy byli w Paryżu, a więc w kraju pozostają Tomasz Kusior i Bartosz Gawryszewski.

Mecz rozpocznie się w środę o godz. 16 polskiego czasu. Transmisja na żywo w Polsacie Sport Ekstra od 15.55.

W Stambule nasza drużyna musi liczyć wyłącznie na siebie, bo jej kibice do Turcji nie jadą. Za to gospodarze wiele sobie obiecują po wsparciu swoich fanów. Trzymajcie kciuki na resoviaków. Jeżeli pokonają środowego rywala, to jedną nogą będą już w kolejnej rundzie.

Skład drużyny Sehir Belediyesi

Numer na koszulce - Imię i nazwisko - Urodzony - Wzrost - Pozycja na boisku
1 Ulas Kiyak - 11.08.1981 - 187 - rozgrywający
2 Umut Cakir - 31.03.1978 - 195 - rozgrywający
3 Muhammet Ertugrul - 8.12.1989 - 199 - środkowy
4 Jeroen Trommel - 1.08.1980 - 194 - przyjmujący
5 Baris Ozdemir - 25.06.1972 - 196 - libero
6 Kostadin Stoykov (Bułgaria_ - 7.12.1977 - 201 - atakujący
7 Volkan Guc (Bułgaria) - 16.07.1980 - 202 - atakujący
8 Ryan Millar (USA) - 22.01.1978 - 205 - środkowy
9 Scott Tuzinsky (USA) - 22.04.1982 - 200 - przyjmujący
10 Yanki Uslu - 17.04.1989 - 191 - przyjmujący
11. Erhan Dunge - 4.02.1980 - 208 - środkowy
12 Hakan Fertelli - 4.02.1975 - 200 - środkowy
13 Burak Mert - 23.10.1990 - 185 - libero
14 Hakan Akisik 12.01.1974 196 atakujący