Wciąż nie wiadomo, jak długo potrwa naprawa uszkodzonego przęsła mostu drogowego na Wiśle w ciągu drogi krajowej nr 9. To granica województw podkarpackiego i świętokrzyskiego, trasa relacji Rzeszów - Radom.
Wszystkie samochody jadące na tej trasie kierowane są na objazd przez centrum Tarnobrzega i Sandomierz, co skutkuje ogromnymi utrudnieniami w ruchu. Zwłaszcza w godzinach szczytu.
W czwartek w rzeszowskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad miała zapaść decyzja, czy most może być uruchomiony dla ruchu pojazdów o masie całkowitej do 3,5 tony.
- Wciąż tego nie wiemy. W piątek rano będzie wiadomo, po konsultacji z projektantem mostu, który oceni skalę uszkodzeń - mówi Joanna Rarus, rzecznik prasowy GDDKiA w Rzeszowie.
Wiele wskazuje, że most zostanie udostępniony dla małych samochodów. Jak choćby to, że drogowcy już zaczęli przygotowywać znaki do zmiany organizacji ruchu w tym miejscu. Zezwolenie na ruch samochodów osobowych i małych ciężarówek po tym moście znacznie odciąży ruch na drogach Tarnobrzega i Sandomierza.
Dziś wielu kierowców aut osobowych i dostawczych zamiast z objazdu przez Sandomierz, korzystało z przepraw promowych na Wiśle łączących Tarnobrzeg z Ciszycą i Baranów Sandomierski w Otoką.
W Ciszycy około południa na przejazd trzeba było czekać nawet dwie godziny, po drugiej stronie Wisły - w Tarnobrzegu w tym samym czasie czekało się dziesięć, piętnaście minut. Trzy godziny później, gdy wiele osób zaczęło wracać z pracy, czas oczekiwania na prom w Tarnobrzegu się znacznie wydłużył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?