Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener JKS-u: Potrzeba czasu, aby zespół grał na miarę oczekiwań

Artur Bżdżoła
- Cel jest jasny. Chcemy być po pierwszej rundzie jak najbliżej szóstki - podkreśla Michał Szymczak, nowy szkoleniowiec JKS-u 1909 Jarosław, który dziś o 17 gra pierwszy mecz w III lidze.

- Z JKS-u odeszło kilku kluczowych graczy, jednak gdy przejął pan drużynę, doszło do wielu ciekawych transferów.- Gdy przyszedłem do JKS-u, odeszło z niego 9 zawodników, a umowę podpisał tylko Kycko. Było mało czasu na to, by zbudować nowy zespół. Udało się jednak przekonać kilku zawodników, by nas wzmocnili. Niewątpliwie, moja osoba oraz Mariusza Kukiełki była takim magnesem dla niektórych piłkarzy. Sparingi wyglądały obiecująco. Mamy nowy zespół, więc troszkę czasu musi minąć, zanim zaczniemy grać tak, jak byśmy wszyscy chcieli. Trzeba być optymistą.

Z relacji działaczy, kibiców wiemy, że gramy lepszą piłkę niż rok temu. Cel jest jasny - chcemy być jak najbliżej szóstki po to, by w okresie zimowym popracować i wiosną włączyć się do walki o utrzymanie.

- W JKS-ie mamy połączenie rutyny z młodością. Myśli pan, że zespołowi wyjdzie to na dobre?- To był nasz cel. Dołączyć kilku doświadczonych zawodników, przy których młodzież będzie miała, od kogo się uczyć. W trudnych momentach, gdy zespołowi nie idzie, doświadczenie jest bezcenne.

- Liderem wydaje się Mariusz Kukiełka.- Będzie kilku zawodników odpowiedzialnych za prowadzenie gry, aczkolwiek Mariusz będzie przedłużeniem mojej ręki na boisku, będzie odpowiedzialny za to, by taktyka była realizowana skutecznie.

- W Jarosławiu kibice dopisują. Teraz będzie jeszcze więcej drużyn z okolic i na stadionie powinno być jeszcze barwniej i ciekawiej.- Jednym z magnesów, który mnie przyciągnął do JKS-u, było to, że posiada on grupę kibiców, którzy świetnie dopingują zespół. W trudnych momentach, z pewnością, powinni oni pomóc zespołowi.
Wiem, że jest wiele spotkań, na które w szczególności czekają - jak choćby pojedynki z Polonią Przemyśl, Stalą Rzeszów czy Sokołem Sieniawa. Liczymy, że kibice poprowadzą nas ku zwycięstwom.

- Poprzednio trenerem był Piotr Cisek. Teraz jest znów w drużynie - w roli bramkarza. Nie obawia się Pan tego, że może to wpłynąć na postawę drużyny?- Absolutnie nie. Nie dysponował odpowiednią kadrą. Słabe wyniki to nie jego wina. Piotr- ka uważam za silny punkt zespołu, nie będę się bał konsultować z nim niektórych kwestii i wierzę, że będziemy ciągnąć ten wózek w jedną stronę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24