MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek w Leszczawie Dolnej. Biegły ustali, czy ukraiński autokar był sprawny

Beata Terczyńska
W wypadku ukraińskiego autokaru w Leszczawie Dolnej zginęły trzy osoby.
W wypadku ukraińskiego autokaru w Leszczawie Dolnej zginęły trzy osoby. Krzysztof Kapica
Po wypadku ukraińskiego autokaru na „zakręcie śmierci” w Leszczawie Dolnej pracę rozpoczął biegły z zakresu ruchu drogowego oraz eksploatacji pojazdów samochodowych.

- Biegły rozpoczął opiniowanie, czy autokar w chwili wypadku był technicznie sprawny, czy miał właściwie działajacy układ kierowniczy, jezdny, hamulcowy, czy ewentualne usterki techniczne mogly mieć wpływ na zaistnienie tego zdarzenia - mówi Beata Starzecka-Skrzypiec, zastępca Prokuratora Okręgowego w Przemyślu. - Ustali rownież, na podstawie tarczy tachografu, jaka była prędkość pojazdu w chwili wypadku.

Wstępne opinie wskazują na to, że kierowca ukraińskiego autokaru, którym podróżowała wycieczka ze Lwowa do Wiednia, w miejscu, gdzie istnieje ograniczenie do 30 km/godz. jechał ok. 70 - 80 km/godz. Mimo trudnych warunków pogodowych - mgły, mżawki i drogowych - śliskiej powierzchni, krętej drogi.

Tragiczny wypadek w Leszczawie Dolnej. Autokar, którym podróżowały 54 osoby stoczył się ze skarpy. Zginęły trzy osoby. Zdjęcia z miejsca wypadku.

Tragedia w m. Leszczawa pod Przemyślem. W wypadku ukraińskie...

Po tym, jak autokar na tzw. „zakręcie śmierci” w Leszczawie Dolnej stoczył się ze skarpy i dachował, zginęły 3 osoby. To kobiety w wieku 30 oraz 55 lat, a także 31-letni mężczyzna. Reszta pasażerów trafiła do szpitali w regionie. Najciężej ranni z urazami i złamaniami kręgosłupa.

42-letni Mykoła Ł. przebywa teraz w tymczasowym areszcie. Wcześniej usłyszał zarzut umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Kierowca nie przyznał się do winy. Wyjaśniał w prokuraturze, że jechał tą trasą po raz pierwszy, nie znał jej. Kierował się wyłącznie nawigacją.

Część poszkodowanych osób opuściła już szpitale, ale te najciężej poszkodowane wciąż są hospitalizowane.

- Udało się nam już porozmawiać praktycznie ze wszystkimi pasażerami, którzy przeżyli wypadek - mówi prokurator Starzecka-Skrzypiec. - Szereg przesłuchań wykonanych zostało w tych miejscach, w których dane osoby przebywały.

WIDEO: Wypadek w Leszczawie Dolnej. Relacja Bożeny Mielnikiewicz, dyrektor szkoły, do której trafiali ranni

Co opowiadali ci podróżni?

- Zeznania świadków są przeróżne - przyznaje prokurator. - Niektórzy twierdzili, że kierowca jechał zbyt szybko, wręcz „brawurowo”.

Inni niewiele pamiętają z samego momentu wypadku, bo spali. - Ci, którzy spali mają najcięższe obrażenia, ponieważ nie byli w stanie w żaden sposób zareagować.

Czy potwierdziło się to, co mówił nam w sobotę na miejscu wypadku konsul honorowy Ukrainy, że autokar zmienił trasę i dlatego udał się ostatecznie na Krościenko i Przemyśl, by wjechać na autostradę?

- Nie. Na chwilę obecną ustalenia są takie, że miał wybraną tę trasę, którą jechał - tłumaczy prokurator.

WYPADEK W LESZCZAWIE DOLNEJ:

Tragedia w Leszczawie Dolnej. W wypadku ukraińskiego autokaru zginęły trzy osoby

Ukraiński autokar spadł z kilkunastometrowej skarpy. Relacja straży pożarnej

Konsul honorowy Ukrainy w Przemyślu: autokar miał jechać inną trasą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24