Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek na ścieżce rowerowej w Krośnie. Apelacja rozstrzygnięta. Sąd uznał, że winny jest wyłącznie kierowca tira

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Do wypadku doszło w kwietniu 2018 roku na ul. Tysiąclecia w Krośnie
Do wypadku doszło w kwietniu 2018 roku na ul. Tysiąclecia w Krośnie Tomasz Jefimow
Ponad rok od złożenia apelacji czekali rodzice na prawomocny wyrok dotyczący wypadku, w którym zginęła ich 18-letnia córka. Ostatecznie sąd stwierdził, że Patrycja nie przyczyniła się do wypadku i wyłączną winę ponosi kierowca tira.

Sąd Okręgowy w Krośnie, jako sąd odwoławczy, chciał zasięgnąć opinii biegłych Instytutu Ekspertyz Sądowych. To opinia ekspertów miała decydujący wpływ na zmianę treści wyroku, wydanego wcześniej przez Sąd Rejonowy w Krośnie.

Patrycja hamowała, ale nie zdołała uniknąć zderzenia z tirem

Przypomnijmy: tragiczne wydarzenie miało miejsce w Krośnie 4 kwietnia 2018 roku kilka minut przed godz. 8 rano. Jakub R., mieszkaniec powiatu brzozowskiego, jechał tirem odebrać towar z zakładu w kompleksie hut szkła. Skręcił z obwodnicy w ulicę Tysiąclecia. Po chodniku wzdłuż tej ulicy prowadzi ścieżka rowerowa. Patrycja, uczennica I LO, często jeździła nią do szkoły. Tak było także tego ranka.

Oboje poruszali się w tym samym kierunku, od ul. Podkarpackiej w stronę centrum miasta. Kierowca tira zamierzał wjechać w drogę dojazdową do zakładu. Zaczął realizować manewr skrętu, nie zatrzymując się. Nie zobaczył nadjeżdżającej rowerzystki. Patrycja hamowała, ale nie zdołała już uniknąć zderzenia. Rower został wciągnięty pod naczepę, nastolatka zginęła na miejscu.

Kierowca tira nie zorientował się, co się stało. O tym, że przejechał rowerzystkę, dowiedział się dopiero, gdy zatrzymał się przed bramą zakładu.

Nie było wątpliwości, że to jadąca prosto ul. Tysiąclecia rowerzystka miała pierwszeństwo. Droga dojazdowa do zakładu przecinała ścieżkę rowerową, przejazd był prawidłowo oznakowany.

Kierowca tira przyznał się do winy

Jakub R. w procesie toczącym się w Sądzie Rejonowym w Krośnie przyznał się do winy. Tłumaczył, że wszystkie manewry wykonywał prawidłowo, ale nie widział rowerzystki.

Sąd w I instancji skazał Jakuba R. na karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Rodzice Patrycji zaakceptowali wysokość samej kary dla oskarżonego. Jednak od początku kwestionowali ustalenia dotyczące okoliczności zdarzenia a konkretnie – opinii biegłego ds. ruchu drogowego, którą wziął pod uwagę sąd, wydając wyrok.

Biegły uznał, że choć winę za wypadek ponosi kierowca tira, to rowerzystka powinna zachować zasadę ograniczonego zaufania, obserwować drogę zbliżając się do przejazdu. Gdyby wcześniej zareagowała, mogłaby uniknąć zderzenia z tirem. Ta opinia znalazła odzwierciedlenie w treści wyroku w I instancji. Sąd Rejonowy uznał w nim, że 18-latka wprawdzie w nieznacznym stopniu, ale przyczyniła się do wypadku.

Z tego właśnie powodu rodzice i ich pełnomocnik złożyli apelację od wyroku. W ich przekonaniu opinia biegłego była nierzetelna, były w niej nieścisłości. Przedłożyli też prywatną opinię innego biegłego, który rekonstruując okoliczności wypadku wyciągnął inne wnioski.

Rodzicie nie zgodzili się z opinią biegłego

Apelacją zajął się Sąd Okręgowy w Krośnie. Postanowił zlecić wydanie kompleksowej opinii Instytutowi Ekspertyz Sądowych.

- Biegli z Krakowa badali sprawę na miejscu zdarzenia, pod uwagę brali m.in. stan ścieżki. Przedstawili bardzo szczegółowe wyliczenia, bardzo dokładny opis sytuacji

- mówi Tymoteusz Skrzypek, pełnomocnik rodziców Patrycji.

Najważniejsze ustalenia dotyczyły momentu, w którym Patrycja była w stanie zorientować się w sytuacji zagrożenia i podjąć manewry obronne. Biegli wyliczyli, że był to moment, gdy tir znajdował się w odległości 11 metrów. Na tyle blisko, że rowerzystka nie miała szans wyhamować, zabrakło jej minimum 1-2 metry, bo droga hamowania wynosiła w tym przypadku 12-13 metrów.

- Rodzice Patrycji od początku podkreślali, że nie zależy im na karze więzienia dla kierowcy tira, ale na uznaniu, że ich córka nie popełniła błędu i nie miała możliwości uniknięcia zderzenia

- mówi Tymoteusz Skrzypek.

Potwierdziło to rozstrzygnięcie apelacji, wydane przez Sąd Okręgowy w Krośnie, w oparciu o opinię ekspertów IES.
Kara dla Jakuba R. pozostała taka sama, ale z opisu czynu zostało wyeliminowane stwierdzenie, że rowerzystka przyczyniła się do zdarzenia.


ZOBACZ TAKŻE: Pociąg zmiażdżył kabinę ciężarówki. Jedna osoba zginęła w wypadku na Podkarpaciu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24