W niedzielę wieczorem dyżurny łańcuckiej komendy odebrał szereg zgłoszeń, że nad miejscowym stawem, zwyczajowo nazywanym "browarnym", jakaś kobieta wzywa pomocy. Nad stawem policjanci zastali kobietę, która głośno wzywała znajomego, twierdząc, że ten znajduje się w wodzie.
Pomimo, iż kobieta była pijana, policjanci potraktowali jej zgłoszenie z pełną powagą i najpierw sami rozpoczęli poszukiwania w wodzie. Potem kontynuowali je strażacy z łódki.
Równocześnie policjanci szukali mężczyzny, sprawdzając miejsca zamieszkania jego najbliższej rodziny.
Okazało się, że "zaginiony" był w domu u kobiety zgłaszającej jego zaginięcie, nieopodal stawu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"