To koniec sporu o spalarnię w Przewrotnem. Niechciana inwestycja nie powstanie. Jest szansa na inną, tym razem antyodorową

Na październikowej nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Głogowa Małopolskiego w związku z planowanymi przez firmę Saria inwestycjami poinformowano, że przygotowano negatywną decyzję środowiskową dla budowy spalarni odpadów niebezpiecznych w Przewrotnem. Wyjaśniane były również nieprawdziwe informacje, które pojawiły się wokół tej sprawy.

- Spalarni w Przewrotnem nie będzie. Uważam, że zakład, który prowadząc swoją obecną działalność nie radzi sobie z uciążliwościami np. zapachowymi, nie może zadeklarować, że będzie w sposób bezpieczny dla mieszkańców, prowadził spalarnię odpadów

- komentuje Paweł Baj, burmistrz Głogowa Małopolskiego.

Równocześnie, na wniosek radnych z Przewrotnego i Stykowa rada miasta przyjęła uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania dla terenu m.in. wokół zakładu w Przewrotnem.

Podczas sesji radni dyskutowali także o planowanej przez firmę Saria inwestycji, jaką jest budowa magazynu chemii z instalacją chemiczno–antyodorową.

- W maju Saria złożyła wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla kolejnej inwestycji. Takiej, która przynajmniej w założeniach, ma ograniczyć występujące dla mieszkańców uciążliwości zapachowe. Uważam ten kierunek za słuszny, żałuję tylko, że dopiero teraz Saria pochyla się nad tym problemem - informuje Paweł Baj.

Jak czytamy w komunikacie zakładu Saria, firma realizuje inwestycje o wartości ok. 4 milionów złotych, modernizując system wentylacji, który ma na celu neutralizację zapachów.

- Decyzję o realizacji projektu podjęliśmy w 2018 roku. Projekt budowy systemu dezodoryzacji zakłada wymianę specjalnych odciągów powietrza umieszczonych w miejscach mogących generować zapach na terenie hal produkcyjnych. System poprawi nie tylko komfort pracy osób przebywających na terenie zakładu, ale też wpłynie na neutralizację zapachów, jakie wytwarza zakład w trakcie pracy

- pisze w komunikacie Arkadiusz Sokołowski, dyrektor zakładu w Przewrotnem.

Saria informuje również, że zakład w Przewrotnem jest w stanie dokończyć realizowaną inwestycję w trakcie kilku miesięcy.

- W tej chwili mamy już na miejscu w znaczącej większości materiały niezbędne do jego budowy. Projekt w chwili obecnej jest procedowany przez lokalne władze i urzędy. Ze względu na to, że większość prac przygotowawczych jest już zrealizowana, jesteśmy w stanie zakończyć budowę instalacji w przeciągu od 3 do 4 miesięcy od momentu, gdy otrzymamy „zielone światło” ze strony lokalnych instytucji – pisze dalej Arkadiusz Sokołowski, Dyrektor Zakładu w Przewrotnem.

Mieszkańcy Przewrotnego i sąsiednich miejscowości na zapachy wydobywające się z zakładu Sari skarżą się od długiego czasu. Próba rozbudowy zakładu o możliwość spalania odpadów niebezpiecznych stała się okazją do rozmów także na temat smrodu i jego uciążliwości.

Jak mówi Paweł Baj, na nadzwyczajnej sesji obecni byli przedstawiciele Starostwa Powiatowego i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, czyli instytucji, które mają możliwość kontrolowania zakładu w Przewrotnem.

- Przedstawiciele tych instytucji nie powiedzieli nam żadnych konkretów na temat uciążliwości i nieprawidłowości w zakładzie. Słuchałem tego co mówili i po ludzku było mi przykro. Wszyscy dobrze wiemy, a mieszkańcy Przewrotnego szczególnie, że Saria od wielu lat utrudnia życie ludziom i odbiera Przewrotnemu szansę na rozwój

- mówi Paweł Baj.

Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem problemów mieszkańców Przewrotnego będzie dokończenie inwestycji przez Sarie. Kiedy instalacja mogłaby zacząć działać?

- To zależy od wielu czynników, m.in. od terminów administracyjnych, wyjaśnień inwestora, udziału stron w postępowaniu i innych. Wiem także, że niektóre organizacje społeczne zapowiadają chęć udziału w procesie administracyjnym. Zapewne będą składane przez strony wnioski, co wydłuży cały proces - komentuje Paweł Baj.