Tłumy widzów na zmaganiach hucułów w Hawłowicach

Zawody rozpoczęły się w sobotę. Skończą się dzisiaj. W każdym konkursie stratowało po kilkadziesiąt koni, które przyjechały z całej Polski. Pojawiły się też dwie ekipy węgierskie.

Jest to bardzo wszechstronna rasa, a do tego bezpieczna. Zarówno w hodowli jak i użytkowaniu. Przyzwyczajone do trudnych warunków. Wyhodowane blisko natury i potrzebujące wolności. Podobnie ja Huculi, którzy je stworzyli - opowiada o konikach Andrzej Goraus, pracujący od lat w stadzie ogierów w Klikowej koło Tarnowa, jeden z oceniających konie na zajeździe huculskim w Pawłowicach.

Chociaż hucuł waży około 350 kilogramów bez problemu uniesie nawet ciężkiego jeźdźca. Warunki, w jakich tworzyła się rasa spowodowały, że te konie nie są płochliwe, nie poniosą. Bardzo dobre w hipoterapii. Nie wymagają zbytniej pielęgnacji i potrafią zjeść wszystko. Są uniwersalne do wszystkiego - opowiada hodowca hucułów i instruktor jazdy konnej.

Rywalizacja koników, ich pokaz odwagi i posłuszeństwa zgromadziły tłumy widzów. Dzisiaj po południu Hawłowice zostały niemal całkowicie zakorkowane.