Ten nadajnik nas niszczy

Tu chodzi o życie i zdrowie ludzi, dlatego nie możemy tego bagatelizować - podkreśla radny Krzysztof Czeluśniak. - Naszym zdaniem, zostało naruszone prawo budowlane, sfałszowano dokumentację, co stwarza duże zagrożenie. Nie można było z tym dłużej czekać, dlatego tuż przed świętami skierowaliśmy doniesienie do prokuratury.
- Sprawę przekazaliśmy do zbadania na policję - mówi prokurator Jan Dziuban, szef jasielskiej Prokuratury Rejonowej. - Trwa postępowanie sprawdzające. Po jego zakończeniu zdecydujemy, czy zostanie wszczęte postępowanie.
[obrazek2] Eustachy Tatarewicz nie kryje obaw związanych z montażem nadajnika.
(fot. MAREK DYBAŚ)Przypomnijmy, że sprawa dotyczy około 150 mieszkańców przy ulicach: 3 Maja, Słowackiego, Czackiego i Franciszkańskiej. - Czujemy się coraz gorzej, podobnie jak sąsiedzi, mamy bóle głowy. Do tego dochodzą kłopoty z odbiorem programów radiowych i telewizyjnych - mówią lokatorzy, wśród nich Eustachy Tatarewicz z bloku przy ul. 3 Maja 6.
Inny mieszkaniec, Andrzej Widziszewski, podtrzymuje, że w sierpniu ub. roku na maszcie usytuowanym na budynku Telekomunikacji wykonywane były jakieś prace. - Prawdopodobnie nielegalnie wymieniono anteny, niezgodnie z procedurą i decyzją Podkarpackiego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego - mówi.