Dlaczego sięgnęliście po "Dybuka", sztukę o opętaniu i jednocześnie jeden z najsłynniejszych żydowskich dramatów?
Nie chodziło o opętanie, ale piękna historię miłosną. Chcieliśmy taką opowiedzieć i znaleźliśmy ją w "Dybuku" Szymona An-skiego. A że dzieje się na pograniczu różnych światów? To nie pierwszyzna dla mojego teatru. Lubię takie sztuki, w których duchy też mają coś do powiedzenia.
An-ski akcję swojego dramatu umieścił na Podolu i Wołyniu. Ty wprowadzasz na początku szepty, w których padają nazwy rzeszowskich ulic i nazwiska rodzin, które tu mieszkały przed wojną.
To klamra, którą otwieram i zamykam dramat. Kultura chasydzka przecież w Galicji niegdyś kwitła. Chcieliśmy w teatrze dotknąć tamtego świata, którego już nie ma. Zrobiliśmy to dla nich i dla siebie. Dla tych, co ty mieszkali kiedyś i dla tych, którzy chodzą po tych samych ulicach. Dla pamięci.
Trudno jest zagrać sztukę, będącą kanonem żydowskich teatrów?
- Tak. Przygotowując się do "Dybuka", staraliśmy się dowiedzieć o kulturze chasydzkiej jak najwięcej, odwiedzaliśmy pobliskie synagogi w Łańcucie, Szczebrzeszynie, Zamościu, naszą obowiązkową lekturą były "Opowieści chasydów" Marcina Bubera. Nie chcieliśmy naruszyć jakiejś ich świętości.
Nasze korzenie są jednak inne i nie udajemy, że się na tym teraz świetnie znamy. Dlatego na oczach widzów zakładamy ich stroje, wchodzimy na chwilę w ich skórę, dotykamy czegoś, co było tu blisko, a wciąż jest tajemnicą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji
- Ałła Pugaczowa była supergwiazdą ZSRR. Dziś ma nową twarz i dzieci w wieku wnuków
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru