- Tegoroczny budżet Rzeszowa ma wynosić aż 1,33 mld zł. W porównaniu do ubiegłego roku to aż o 210 mln zł więcej. Na inwestycje zaplanowano rekordową kwotę 538 mln zł. Na co miasto wyda te pieniądze?
- Rzeszów się ciągle rozwija, dlatego rośnie jego budżet. Potężne pieniądze przygotowaliśmy m.in. na inwestycje drogowe. To przede wszystkim dokończenie budowy mostu, który połączy ul. Rzecha z Lubelską.
Rozpoczynamy także budowę dojazdu z ul. Podkarpackiej do węzła drogi ekspresowej S19, która lada chwila będzie przedłużana do Kielanówki. W projekcie budżetu jest także poszerzenie al. Sikorskiego i budowa nowej ulicy między al. Armii Krajowej a ul. Dunikowskiego.
- Ale drogi i komunikacja to nie wszystko. Na co jeszcze mogą liczyć mieszkańcy?
- Rzeczywiście, sporo pieniędzy zaplanowaliśmy także na inne dziedziny życia. Chcemy np. skończyć budowę zespołu szkół na ul. Bł. Karoliny oraz rozbudować szkołę na osiedlu Biała. Kapitalnego remontu i modernizacji doczekają się odkryte baseny przy ul. Pułaskiego i kryta pływalnia na ul. Matuszczaka. Skończymy budowę bloku komunalnego na Drabiniance, w którym 10 mieszkań przeznaczymy dla kadry profesorskiej nowego wydziału lekarskiego Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Tematem priorytetowym jest zakończenie uzbrojenia terenów na Dworzysku. Liczymy, że dzięki temu uda się wreszcie sfinalizować rozmowy z inwestorami, którzy są zainteresowani budową swoich zakładów w powstającej tam strefie ekonomicznej.
Inwestycji będzie zapewne więcej. M.in. dzięki oszczędnościom po przetargach, które udaje się poczynić co roku. Liczę także na kolejne pieniądze na budowę mostu na Załężu. Ta inwestycja jest warta ponad 184 mln zł. Do tej pory otrzymaliśmy na nią 100 mln zł dotacji, ale po ostatniej wizycie w Warszawie jestem przekonany, że dopłata wzrośnie. Dzięki temu pieniądze, które były zaplanowane na nasz wkład w tę budowę przesuniemy na inne cele.
- Budżet jest imponujący, ale wraz z nim rośnie zadłużenie miasta, które w tym roku ma osiągnąć 680 mln zł. Nie martwi to pana?
- Nie, bo sytuacja ekonomiczna Rzeszowa jest bardzo dobra, co potwierdzają analizy niezależnych, zewnętrznych firm. Zadłużenie rośnie proporcjonalnie do wysokości budżetu i pod tym względem wypadamy znacznie lepiej od pozostałych, dużych polskich miast. Mamy wysoką nadwyżkę budżetową, czyli zapas pieniędzy, które pozostają w ciągłym obrocie po spłaceniu należności.
Dzięki stabilnej sytuacji dostajemy bardzo nisko oprocentowane kredyty, które inwestujemy w Rzeszów. W tej chwili jest na to bardzo dobry moment, bo dzięki dotacjom z Unii Europejskiej można obniżyć koszty wielu inwestycji. Liczę, że w przyszłym roku budżet będzie jeszcze wyższy.
Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?