MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa: Podoba mi się kawiarnia nad Wisłokiem, ale prawa nie złamię

Beata Terczyńska
Rzeszowianie nie wyobrażają sobie, że Kawiarnia Przystań zniknie. Chętnie widzieliby tu lokal całoroczny. - Podoba mi się to igloo. Chciałbym je utrzymać, ale przecież nie mogę powiedzieć inspektor: proszę złamać przepisy - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa
Rzeszowianie nie wyobrażają sobie, że Kawiarnia Przystań zniknie. Chętnie widzieliby tu lokal całoroczny. - Podoba mi się to igloo. Chciałbym je utrzymać, ale przecież nie mogę powiedzieć inspektor: proszę złamać przepisy - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa Krzysztof Kapica
Mamy odpowiedź prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca i powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w sprawie punktów gastronomicznych, które znikają lub mają wkrótce zniknąć znad Wisłoka. Ten temat mocno poruszył naszych czytelników.

W poniedziałek pisaliśmy, że znad Wisłoka znikają ulubione miejsca wielu rzeszowian, jak Kawiarnia Przystań zwana popularnie igloo, czy grzybkiem, Marina i bar Lychee w Dziczy z parkiem linowym. Prezydent Tadeusz Ferenc tłumaczy dlaczego. Jeśli chodzi o bar na Olszynkach, uważa, że to antywizytówka miasta.

- Brzydota, jakieś dechy, chaszcze, lebiody. W dodatku mieliśmy mnóstwo skarg od mieszkańców z okolicy na hałas dobiegający z Olszynek. Dzikie piski, wrzaski, alkohol. Tak dłużej nie może być. Byłem na delegacji na Węgrzech. O 1 w nocy ludzie dzwonili do mnie ze skargą, że nie ma spokoju, że tak nie da się żyć

- mówi.

Kawiarnia Przystań bez pozwolenia na budowę

Zupełnie inaczej wypowiada się natomiast o Kawiarni Przystań w pobliżu placu zabaw przy Lisiej Górze. Chwali to miejsce.

- Bardzo mi się podoba. Nie mogę jednak cofnąć decyzji nadzoru budowlanego, bo działałbym niezgodnie z prawem - tłumaczy.

Krystyna Janicka, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla miasta Rzeszowa wyjaśnia, że ten obiekt powstał niestety bez pozwolenia na budowę.

- Inwestor zlekceważył sobie przepisy. Nie zrobił projektu budowlanego, nie uzyskał decyzji o warunkach zabudowy. Nie stworzył całej dokumentacji, którą powinien przygotować.

Ale miał możliwość jej uzupełnienia. Zalegalizowania tego budynku.

- Przedłużaliśmy mu możliwość uzyskania tych dokumentów i przedłożenia ich. To trwało 4 lata. W końcu dostał nakaz rozbiórki, bo tak mówi przepis prawa. Urząd nie miał tu żadnego innego ruchu. Ta decyzja jest utrzymana przez organ drugiej instancji i jest złożona skarga w sądzie - dodaje Krystyna Janicka.

Jak sprawa się skończy, nie wiadomo. Kara legalizacyjna nie jest niska. Wynosi kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Gdyby właściciel chciał w tym miejscu zbudować nowy, atrakcyjny obiekt gastronomiczny, zgodnie z prawem?

- Będzie miał ode mnie pozwolenie - zapewnia Tadeusz Ferenc.

Z brzegu nad zalewem zniknęła także Marina.

Odmulanie Wisłoka. Trwają prace nad zalewem w Rzeszowie.

Odmulanie Wisłoka. Trwają prace nad zalewem w Rzeszowie

Mieszkańcy Rzeszowa bronią Lychee

Nasi czytelnicy są poruszeni zmianami nad Wisłokiem. Oto kilka komentarzy do tematu: „Byłoby fajnie, gdyby nad Wisłokiem postawili kawiarnię całoroczną” - pisze pani Magdalena.

Jeśli chodzi o hałas. To nie sądzę, aby dobiegał z Lychee. Prędzej z sąsiadującej dyskoteki. Albo bardziej prawdopodobne z ławek wzdłuż Wisłoka

- sugeruje pan Bartosz.

Inny internauta pisze, że w okolicach parku linowego trzykrotnie w tym roku złapał kapcia na trasie rowerowej usianej rozbitym szkłem. „Mam dokument, jak wyglądają ławki i okolice śmietników pomimo monitoringu. Dobra decyzja władz miasta!” - uważa.

Ale słychać i kontrargumenty. „Przecież to nie jest wina ludzi będących w Lychee, tylko tych wszystkich małolatów, którzy siedzą nad Wisłokiem. Siedzący w knajpce nie tłuką szkła, a te łebki tak. Już nie wspomnę o przeciwnej stronie Wisłoka. Tam jest dopiero masakra. Policja powinna wstawić trochę mandatów, to by się uspokoiło”,

Powtarzają się natomiast głosy, z których wynika, że rzeszowianie absolutnie nie chcieliby, aby w miejscu tych knajpek powstały bloki, wieżowce, czy drogi.


Czego ludzie życzą sobie na święta? Pytaliśmy w Rzeszowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24