Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tabor pokazał, że może być groźny. Duże straty po ulewach w gm. Rymanów [ZDJĘCIA]

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
W gminie Rymanów trwa szacowanie strat po potężnej ulewie, która przeszła w niedzielę po południu. Tabor i jego dopływy gwałtownie wezbrały.

Jak podkreśla Wojciech Farbaniec, burmistrz Rymanowa, tak wysokiego poziomu Taboru i jego dopływów, jaki rzeka osiągnęła po niedzielnych ulewach, nie notowano od lat.

- Ogromne ilości spływającej wody spowodowały uszkodzenia infrastruktury drogowej, kanalizacyjnej, rowów melioracyjnych i stworzyły zagrożenie dla oczyszczalni ścieków w Rymanowie

– relacjonuje burmistrz.

Zalane zostały też posesje i parkingi w Króliku Polskim, Rymanowa-Zdroju, Posadzie Górnej, Rymanowie, Ladzinie, Wróbliku Szlacheckim i Wróbliku Królewskim. Z żywiołem walczyli mieszkańcy i zastępy strażackie PSP w Krośnie i Sanoku oraz jednostki OSP z terenu gminy Rymanów oraz gmin powiatu krośnieńskiego i sanockiego.

Jeszcze w niedzielę wieczorem zebrał się Gminnego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Dziś od rana trwa porządkowanie zalanych terenów i szacowanie szkód, tak, by poszkodowani mieszkańcy jak najszybciej mogli otrzymać pomoc.

– Przed południem zebraliśmy już informacje od wszystkich sołtysów, dotyczące zniszczeń lokalnych dróg i innych obiektów – mówi Wojciech Farbaniec. – Przygotowujemy wstępne zgłoszenie do wojewody dotyczące wczorajszego zjawiska pogodowego i wstępnych szkód.

Poważnie ucierpiały drogi gminne w Króliku Polskim i Posadzie Górnej. Także mosty i ich przyczółki, bo woda zerwała ich zabezpieczenia – W Króliku Polskim, Rymanowie Zdroju, Posadzie Górnej.
Jak mówi burmistrz, zalanych zostało także ponad 20 gospodarstw z terenu gminy. Dziś każde z nich odwiedzą pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, żeby zweryfikować sytuację.

– Będziemy się zwracać do wojewody o rekompensatę za szkody – mówi Wojciech Farbaniec.

Sprzątanie po powodzi

Pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej rozpoczęli dziś porządkowanie terenów zalanych. W Rymanowie mają też pomóc Wojska Obrony Terytorialnej.

– Chodzi o czyszczenie kryta rzeki Tabor, od Rymanowa Zdroju aż do Wróblika. Woda naniosła dużo zanieczyszczeń, gałęzi, połamanych drzew, które zatrzymały się na kaskadach, trzeba to wszystko usunąć. Tym bardziej, że w prognozach zapowiadane są kolejne burze – dodaje burmistrz Farbaniec.


ZOBACZ TEŻ: Usuwanie skutków nawałnic w Rzeszowie [23.06.23]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na krosno.naszemiasto.pl Nasze Miasto