Radnych nie przekonał płacz matek i relikwie świętego przyniesione przez jednego z mieszkańców.
Likwidację szkoły poparło dziewięciu z piętnastu radnych gminy Chmielnik. "Nie" powiedziało czterech, dwóch wstrzymało się od głosu. Za zamknięcie opowiedział się także wójt Krzysztof Grad. Przekonywał, że gmina nie ma pieniędzy na utrzymanie szkoły, w której uczy się zaledwie 29 uczniów.
Patron patrzy
Mieszkańcy Błędowej, którzy w piątek tłumnie zjawili się na sesji rady gminy, przez ponad dwie godziny próbowali przekonać radnych do zmiany stanowiska. Apelowali, prosili, a nawet błagali:
- Nie wyobrażam sobie, żeby mój siedmioletni synek, dla którego Błędowa to cały świat, miał teraz chodzić do innej szkoły - płakała Ewelina Oślizło.
Radna Józefa Trojanowska - Żurek prosiła o odłożenie sprawy. - Pozwólcie nam cieszyć się beatyfikacją Jana Pawła II. Mamy jeszcze czas na podjęcie tej trudnej decyzji. Bądźmy ludźmi - przekonywała bez powodzenia.
Rodziców rozsierdziła propozycja wójta, by od września umieścić dzieci w Szkole Podstawowej nr 3 w Chmielniku. - Chcecie puścić je drogą, przy której nie ma chodnika, a w ostatnich latach doszło do śmiertelnych wypadków - grzmiał jeden z mieszkańców.
Wstawiły się za nimi dyrektorki z podstawówek z Woli Rafałowskiej i Zabratówki, a Janina Ciura, członkini Społecznego Komitetu Ochrony Szkoły i przewodniczącą koła gospodyń wiejskich odczytała wiersz w obronie podstawówki. Przed samym głosowaniem miejsce obok wójta zajął mieszkaniec Błędowej, który na obrady przyniósł relikwie św. Jana Kantego, patrona szkoły. - Będzie patrzył na to, co robicie - mówił do radnych.
Ekonomia przede wszystkim
Krzysztof Grad, wójt gminy tłumaczy, że nie było innego wyjścia. Szkołę trzeba było zamknąć. - Uczy się w niej najmniej dzieci w całej gminie. Na jednego ucznia płacimy rocznie 20 tysięcy zł, od państwa dostajemy zaledwie 7 tysięcy - argumentuje. Jego zdaniem uczniowie z Błędowej Tyczyńskiej będą dobrze czuli się w szkole w Chmielniku. - Jest tam stołówka, plac zabaw, tereny zielone wokół budynku - przekonuje. Wybór pozostawia jednak rodzicom. Mogą wysłać dzieci do Woli Rafałowskiej albo Zabratówki.
Mieszkańcy wsi zapowiadają, że nie złożą broni. Chcą utworzyć stowarzyszenie, które przejmie podstawówkę. - Nie zrezygnujemy - powtarzają. I obiecują, że radnych, którzy głosowali za zamknięciem, rozliczą przy okazji kolejnych wyborów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Jolka z "Niani" zniknęła z show biznesu. Wiemy, co stało się z Iwoną Wszołkówną
- Grzeszczak promuje singiel NOGAMI DO NIEBA. O mały włos od wpadki [ZDJĘCIA]
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz