Oskar przystąpił do kolejnych rozgrywek w niezmienionym składzie i z podobnym budżetem jak rok temu. – Liczyliśmy, że uda się pozyskać sponsora, ale na razie nic z tego nie wychodzi. Będziemy jednak szukać dalej – zapewnia Daniel Karkoszka, kapitan Oskara i bohater niedzielnego pojedynku.
W meczu nr 1 najkrócej przy stole przebywał Maciej Szerszeń. Nie potrafił się nijak odnaleźć na szybkich suknach opolskiego klubu i w odmianie 8-bil dostał baty od Piotra Tweryka (3:10). Wydawało się, że równie szybko wygra Karkoszka. Kapitan Oskara w odmianie 10-bil prowadził z Pawłem Błachowskim 7:2 i...
– I zaczęły się schody. Przewaga topniała, aż w końcu Paweł wyszedł na 8:7. Potem wygrywał 9:8, ale nie poddawałem się i z trudem, bo z trudem, ale wygrałem ostatnie dwie partie – komentował Daniel, który dodał, że rywal nie jest byle kim. – Paweł wraca do bilarda po siedmiu latach przerwy, ale kiedyś był bardzo solidnym zawodnikiem. W dalszych kolejkach na pewno będzie groźny dla każdego.
W grze podwójnej gra była od początku wyrównana. Duet Krzysztof Moskal – Tomasz Wiśniewski nie ustrzegł się błędów, ale para Łukasz Królikowski – Krzysztof Delinowski też nie grała idealnie. W końcówce bilardziści Oskara poprawili celowniki i ostatecznie wygrali w miarę spokojnie 10:8.
W meczu numer 2 goryczy porażki musiał posmakować Krzysztof Moskal, który w odmianie 8-bil ugrał nie za wiele, bo 5 partii w pojedynku z Krzysztofem Delinowskim. Daniel znów zagrał w 10-bil i ponownie uczestniczył w wojnie nerwów. Za rywala miał Tweryka, który na początku odskoczył na 4:1.
– Dogoniłem Piotrka i szliśmy już raczej równo. W końcówce przegrywałem 8:9 i widoki na wygraną nie były za dobre. Piotrek był właściwie bliżej celu, miał bilę na zwycięstwo, ale nie trafił i jakoś uratowałem mecz – mówił Daniel, który ponownie wygrał 10:9.
W grze podwójnej duet Wiśniewski-Szerszeń szybko znalazł się w podbramkowej sytuacji – przegrywał już 0:5.
– Wtedy poprosili o przerwę. Tomek i Maciek trochę ochłonęli, zaczęli gonić wynik, przejęli inicjatywę, w końcówce grali już fajny bilard i cały mecz wygrali do siedmiu – komentował kapitan naszej drużyny, który był jak najbardziej zadowolony z dorobku punktowego.
– Celowaliśmy na początek w dwa, trzy punkty, a mamy cztery. Nie było łatwo. Inne stoły, sukna na początku stanowiły pewien problem, ale ostatecznie dobrze wszystko się skończyło. Wystartowaliśmy do sezonu tak samo, jak rok temu – dodał Daniel.
Wyniki: Papa Gusto – Oskar 1:2, odmiana 8-bil, Twerdyk – Szerszeń 10:3, odmiana 10-bil, Błachowski - Karkoszka 9:10, odmiana 9-bil – gra podwójna, Królikowski/Delinowski - Moskal/Wiśniewski 8:10; 1:2, 8-bil, Delinowski – Moskal 10:5, 10-bil, Twerdyk – Karkoszka 9:10, 9-bil-gra podwójna, Królikowski/Błachowski – Wiśniewski/Szerszeń 7:10.
Pozostałe wyniki: Hulakula Warszawa- House of Pool Warszawa 2:1 i 2:1, Bilardo.pl Dekada Sosnowiec - Idoslubu.pl Kielce 2:1 i 2:1, Arkadia Tczew - Reslogistic Trójkąt Rzeszów 2:1 i 3:0. Pauzował Metal Fach LP Sokółka.
W 2. kolejce (10 marca) Oskar zmierzy się u siebie z Arkadią Tczew.
ZOBACZ TAKŻE - W akademiach piłkarskich trenerzy prowadzą zajęcia z gimnastyki korekcyjnej [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco