Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Susza na Podkarpaciu. Są przerwy w dostawie wody

Anna Janik
Susza dotyka kolejne podkarpackie gminy. Oprócz Błażowej przerwy w dostawie wody są też w Strzyżowie.

- Przedwczoraj zrobiliśmy pogłębioną analizę sytuacji we wszystkich naszych wsiach, gdzie wodę czerpie się ze studni i ujęć prywatnych. I niestety z żadnej nie mamy dobrych wieści - mówi Mariusz Kawa, burmistrz Strzyżowa. - Wody jest mało i jeśli w ciągu najbliższego tygodnia, dwóch nadal nie spadnie deszcz, a prognozy tak właśnie mówią, to będziemy musieli być przygotowani dosłownie na wszystko - przyznaje.

Dlatego włodarze gminy już mają w gotowości beczkowozy i samochody ze zbiornikami strażaków. W samym Strzyżowie, które jako jedyny w gminie ma wodociągi komunalne na razie przerwy w dostawie wody są okresowe. Wody w kranach nie ma w nocy, około południa i wczesnym popołudniem. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu znów nieczynny będą też miejskie baseny, które w ciągu doby zużywają 40 kubików wody. Dla porównania całe miasto zużywa w ciągu doby 200 kubików.

- Basen otworzymy na pewno w niedzielę. Apelujemy też wszystkimi możliwymi kanałami, włącznie z księżmi w kościołach o racjonalne używanie wody tylko do celów bytowych - mówi burmistrz Kawa. - I czekamy na deszcz - zaznacza.

WIDEO: Susza dała się we znaki mieszkańcom Błażowej

Opadów, jak manny z nieba wypatrują dziś niemal wszyscy, w tym rolnicy i leśnicy. Na razie największe straty susza spowodowała w czterech podkarpackich gminach: Horyńcu-Zdroju, Osieku Jasielskim, Żyrakowie i Czarnej Dębickiej. To tam pracowały komisje szacujące straty rolników. Jak wyliczyły, poniosło je 60 gospodarstw.

- Szkody powstały na powierzchni ok. 1800 ha i dotyczą głównie zbóż, rzepaku, ziemniaków i kukurydzy. Wysokość strat w większości przypadków oszacowano w granicach 40-60 proc. - informuje Małgorzata Oczoś - Błądzińska, rzeczniczka wojewody. - Największe straty na łączną kwotę 5 mln zł wystąpiły w Czarnej w powiecie dębickim. Oszacowano je w 38 gospodarstwach na łącznej powierzchni 794 ha - dodaje.

Poszkodowani rolnicy mogą liczyć m.in. na pomoc w spłacie kredytów, ulgi w podatku gruntowym i preferencyjne warunki w zaciąganiu nowych kredytów. Z dnia na dzień pogarsza się też sytuacja w podkarpackich lasach.
- W ostatni weekend w Bieszczadach spadł deszcz, a mimo to ściółka około południa ma wilgotność zaledwie 10 proc. - mówi Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. - Spełnione są wszelkie warunki do tego, by wydać zakazy wstępu do lasów. Na razie tylko rozważamy taką możliwość - dodaje.

W pełnej gotowości są strażacy, którzy tylko w sierpniu gasili w sumie 23 pożary lasów. Komendant Główny PSP polecił komendantom wojewódzkim zwiększenie stanu osobowego w jednostkach. Po to, żeby do każdego zdarzenia mogły wyjechać co najmniej dwa zastępy. Na Podkarpaciu o jedną osobę więcej pracuje w 7 jednostkach straży.

Niestety przez wysokie temperatury, nasłonecznienie, brak opadów i mgieł w regionie utrzymuje się wysokie stężenie ozonu. Jak ostrzega Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Rzeszowie w środę na terenie gminy Nisko stężenie ozonu przekroczyło już poziom alarmowy i osiągnęło 183 g na m. sześc. Co prawda prognozy wskazują na obniżanie się stężeń ozonu w kolejnych dniach, ale WIOŚ ostrzega, że z uwagi na upały w godzinach od 11 do 18 w województwie mogą wystąpić stężenia znacznie wyższe niż te przewidywane. Dlatego osoby z grupy ryzyka, czyli dzieci, seniorzy, osoby z zaburzeniami układu oddechowego i krwionośnego nie powinny uprawiać sportów, wysiłku fizycznego ani zbyt długo przebywać na świeżym powietrzu. Pierwszymi objawami podrażnienia ozonem są bowiem chwilowe zaburzenia funkcji oddechowych, takie jak kaszel, płytki oddech, drapanie w gardle, senność oraz bóle głowy.

Ale mimo trudnej sytuacji w regionie są i tacy, których upały cieszą. Oprócz urlopowiczów to właściciele lodziarni i kawiarni. Tu jak świeże bułeczki sprzedaje się wszystko, co daje ochłodę.

- Smoothie, piwo, zimne napoje, lody - wylicza Marzena Sipowicz, właścicielka kawiarni "Niebieskie Migdały" w Rzeszowie. - Dla naszej branży lepiej, by słońce i wysokie temperatury utrzymały się jak najdłużej - dodaje.

Na to drugie branża może liczyć do poniedziałku. Od wtorku na Podkarpaciu prognozuje się ochłodzenie do 21 stopni C.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24