SUKCES! PGE Stal z brązowym medalem Ligi Juniorów!

W ostatnich zawodach w Gorzowie, które wygrała miejscowa Stal (25 pkt. przed Unią Leszno i GKM Grudziądz (po 21 oczek), PGE Stal zajęła szóstą lokatę (13 pkt.). Po podliczeniu przez sędziego dorobku wszystkich ekip, wyszło mu, że mistrzostwo ligi w kapitalnym stylu, wygrywając wszystkie zawody, zdobyła Betard Sparta Wrocław, srebro dla gorzowian, a brąz dla leszczynian, którzy, podobnie jak PGE Stal zgromadziła 21 dużych punktów.

To była jednak błędna matematyka arbitra Remigiusza Substyka. Ponieważ w bilansie małych punktów o ten jeden (123:122) lepsi byli podopieczni trenera Janusza Ślączki. Brązowe krążki powinny zawisnąć na szyjach PGe Stali, tymczasem do dekoracji wywołane zostały Sparta, Stal Gorzów i Unia Leszno.

Kiedy trener Janusz Ślączka raz jeszcze przeliczył bilans, okazało się, że arbiter popełnił błąd. Brąz należał się PGE Stali. Rzeszowianie odebrali puchar i medale w parkingu kilkadziesiąt minut po dekoracji. Niektórzy zawodnicy z Leszna, by je oddać, musieli wracać już z drogi powrotnej do domu.

- Ogromnie się cieszę z tego sukcesu, bo jest to sukces. Przede wszystkim chłopaków. Dajemy gazu, aby zdążyć z Gorzowa na piątkowy przedpołudniowy trening do Rzeszowa - stwierdził trener "Żurawi" Janusz Ślączka.

W ostatnich dwóch zawodach Ligi Juniorów w Zielonej Górze i Gorzowie w zespole z Rzeszowa gościnnie występował gościnnie Krystian Białecki ze Startu Gniezno. Pierwsze skrzypce odgrywał jednak Krystian Rempała, startował także Grzegorz Bassara.

Gdyby był Artur Czaja, młodzi stalowcy z Rzeszowa zdobyliby srebro. "Józek" musiał jednak startować w lidze szwedzkiej. Zdobył tylko trzy punkty i bonusa, ale... musiał.