Strzyżów, Sędziszów, Jasło, Niebylec i Krosno biją się o czołową czwórkę w 2 lidze siatkarzy

Już pierwszy set meczu w Sędziszowie Małopolskim zwiastował długi pojedynek. Do samej końcówki trwała wymiana cios za cios. Gospodarzom udało się odskoczyć strzyżowianom w ostatnich akcjach. Bardzo twardy był drugi set. Wisłokowi udało się wyjść na kilka punktów przewagi (14:10), ale dobrze broniący gospodarze odrobili straty. Inna sprawa, że Wisłok stracił skuteczność na skrzydłach, ale za to pokusił się o kilka udanych bloków i to dzięki nim wygrał tę odsłonę.

Kilka efektownych wymian kibice zobaczyli w trzeciej odsłonie. W pierwszej części lepiej szło gościom, ale Extrans się ocknął i zaczął punktować, również wtedy, gdy nie miał najlepszego przyjęcia. Wyróżniali się środkowi miejscowych: Piotr Kochan i Łukasz Perłowski. W decydującym fragmencie tej partii to jednak Wisłok miał więcej do powiedzenia. Czwarty set gospodarze rozpoczęli rewelacyjnie, bo od prowadzenia 6:0. Potem przewaga malała. Wisłok oddawał jednak sporo punktów z własnych błędów i przy stanie 10:16 o czas prosił trener, i zarazem atakujący gości Bartosz Soja. „Żreć” przestało również i jemu, dlatego Extrans pewnie zmierzał do tie-breaka. W piątym secie przy zmianie stron było 8:6. W próbie nerwów ciut więcej zimnej krwi zachował Extrans.

Extrans Sędziszów - Wisłok Strzyżów 3:2

Sety: 25:21, 25:27, 20:25, 25:20, 15:13)

Extrans: Polek, Małek, Grendysa, Kochan, Kotyla, Perlowski oraz Szczęch (libero), Pyrsak, Kozłowski, Bilski, Grendysa. Trener Tomasz Józefacki.

Wisłok: Soja, Paszek, Półzięć, Teper, Armata, J. Libucha oraz Machnica (libero), S. Libucha, Pamuła. Trener Bartosz Soja.

Faworytem spotkania w Ropczycach tego meczu był beniaminek z Jasła, który w meczu pierwszej rundy rozbił Błękitnych 3:0. To właśnie MOSiR pierwszy objął kontrolę nad tym spotkaniem. Przy stanie 10:15 trener Błękitnych poprosił o czas, bo wcześniej goście popisali się kilkoma asami serwisowymi i kończyli większość swoich akcji w pierwszym tempie. Ciekawa była końcówka drugiej odsłony. Błękitni zdołali odrobić kilka punktów przewagi.

Błyszczał Anatol Lejko. Kończył ważne piłki i świetnie radził sobie na zagrywce. To właśnie jego skuteczny atak zakończył rywalizację w drugiej odsłonie. Błękitni zyskali na pewności siebie. Dobrze radzili sobie w trzeciej partii, ale w kolejnej popełnili za dużo błędów własnych. Tie-break należał do zdeterminowanych gospodarzy.

Błękitni Ropczyce - MOSiR Jasło 3:2

Sety: 23:25, 25:23, 25:17, 20:25, 15:9)

Błękitni: Białorudzki, Waszczuk, Grabiec, Pieczonka, Pękala, Lejko oraz Siuta (libero), Sroka, Opiela, Polański. Trener Stanisław Pieczonka.

MOSiR: Soboń, Skomro, Gorczyca, Bieszczad, Czado, Matuła oraz Ochoński (libero), Kordowski (libero), Procanin, Bykowski, Wójcik. Trener Bartosz Kilar.

Krośnianie wygrali za dwa punkty, ale trener Karpat nie był zachwycony. - Był problem ze skończeniem kontr - wspominał opiekun miejscowych Jakub Heimroth. Karpatom sprawę utrudniły dwie kontuzje. W trakcie meczu z boiska z urazami schodzili: atakujący Michał Moniak i przyjmujący Adam Świdroń.

Karpaty PWSZ Krosno Glass - Neobus Raf-Mar Sołek Cars Niebylec 3:2

Sety: 25:17, 23:25, 19:25, 25:23, 20:18)

Karpaty: Krzystanek, Świdroń, Moniak, Kosiek, Baran, Stawiarz oraz Opoń (libero), Zubik, Żłobecki, Majkowski, Nowak, Siudak. Trener Jakub Heimroth.

Neobus: Warzocha, Jakubek, Marciniak, Komar, Bartosik, Lasocki oraz Świeczka (libero), Pichla, Golesz, Krawczyk, Ksiażkiewicz. Trener Krzysztof Frączek.

POZOSTAŁY WYNIKI:
KKS Kozienice - Avia Świdnik 1:3 (13:25, 25:19, 15:25, 20:25).

W tabeli prowadzi Avia Świdnik (29 punktów), przed Kozienicami i Jaslem (po 20), czwarty jest Sędziszów (17), dalej Jasło i Niebylec (po 14), Krosno (11) i Ropczyce (4).

Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz - Developres SkyRes Rzeszów 3:2. Liga Siatkówki Kobiet (pomeczowe opinie)