Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strumyk - Polonia 0-1. Czwarta wygrana przemyślan, spadek malawian

Waldemar Mazgaj
Kilkudziesięciu kibiców z Przemyśla mogło po meczu uczciwie przybić "piątki" ze swoimi zawodnikami.
Kilkudziesięciu kibiców z Przemyśla mogło po meczu uczciwie przybić "piątki" ze swoimi zawodnikami. KRZYSZTOF KAPICA
Polonia, po czwartej wygranej z rzędu, jest blisko utrzymania. Spada za to Strumyk, którego może uratować już tylko cud.
Strumyk Malawa - Polonia Przemyśl Strumyk Malawa uległ na własnym stadionie Polonii Przemyśl 0:1.

Strumyk Malawa - Polonia Przemyśl

Zobacz zdjęcia z meczu: Strumyk Malawa - Polonia Przemyśl

- Zdobyliśmy bardzo ważne punkty. Chwała chłopakom, bo do końca wierzyli, że jesteśmy w stanie je zdobyć. Bałem się, żeby nie zemściły się na nas sytuacje z pierwszej połowy, bo byliśmy zdecydowanie lepsi i chyba pokazaliśmy, że potrafimy grać. Ale niektórzy nadal będą twierdzić, że tylko kupujemy mecze - mówił trener gości Jarosław Zając, od którego przyjścia Polonia wygrała wszystkie cztery mecze.

- Poprzedni trener, pan Stefanowski, był za dobry dla nas, szczególnie dla młodszych, którzy nie zawsze walczyli do końca. Przyjście trenera Zająca wyzwoliło w nas dodatkowe pokłady ambicji - tłumaczy metamorfozę Waldemar Jaroch, doświadczony obrońca "Barcelony".

Przemyślanie faktycznie grali lepiej i mieli lepsze sytuacje. A przede wszystkim więcej strzelali. Już w 5. min powinni prowadzić, ale Krystian Kazek fatalnie skiksował przed bramką.

Malawianie próbowali "wjechać" z piłką do bramki, ale mieli dwie meczowe piłki w 70.i 84. minucie. Obie zepsuł Krzysztof Szymański, który strzelał wprost w bramkarza przyjezdnych.

- Gdybym wykorzystał swoje sytuacje to byśmy wygrali i przedłużyli nadzieje na utrzymanie. Niby miałem pomysł na wykończenie sytuacji, ale strzały nie wyszły, nie tak jakbym chciał - mówił Szymański.

Zemściło się to po centrze wprowadzonego chwilę wcześniej Mateusza Wanata i główce Serhija Sywyja, którego przy strzale jeszcze poturbował Kamil Zieliński.

- Całą rundę brakuje nam skuteczności. Harujemy, jak nie wiem, żeby ułożyć obronę, ale pod bramką jest indolencja strzelecka - trener Marcin Wołowiec aż miał łzy w oczach.

- Trzeba budować zespół na czwartą ligę i wreszcie grać u siebie, bo czujemy się nikomu niepotrzebni. Chwałą tym działaczom, że ciągle walczymy, ale chyba wszyscy mamy już dość tego sezonu - zakończył.

STRUMYK MALAWA - POLONIA EREM MRÓWKA PRZEMYŚL 0-1 (0-0)

Zobacz zdjęcia z meczu: Strumyk Malawa - Polonia Przemyśl
0-1 Sywyj (79-głową, centra Wanata).

Więcej opinii oraz skłądy i oceny zawodników i sędziów w jutrzejszych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24