Na początku stycznia w mediach społecznościowych pojawiły się ostrzeżenia, w których zwracano uwagę mieszkańców podsanockich wsi na podejrzane samochody, które pojawiły się w różnych miejscowościach Osoby, które się nimi przemieszczają obserwują domy. Widziano już m.in. białe VW Caddy, van z naklejkami, czarne audi oraz srebrnego opla kombi na zagranicznych numerach.
Według sygnałów dochodziło już do niszczenia mienia, włamań i prób kradzieży. Grasującym złodziejom udało się podjąć co najmniej jedną próbę kradzieży we wsi Czerteż.
– Mogą być profesjonalistami, operującymi specjalistycznym sprzętem np. do otwierania różnych zamków, kłódek, a nawet usypiania psów – przypuszczają autorzy ostrzeżeń.
Z dyskusji wynika, że podejrzanych nieznajomych widziano również w innych miejscowościach i to dość dalekich od Sanoka. Jeden z mieszkańców gminy Dukla poinformował, że sprawa została zgłoszona na policję wraz ze zdjęciami i filmem z monitoringu.
Kradzieże wystąpiły również na terenie gminy Rymanów. W okresie świąt w miejscowościach Rymanów-Zdrój i Posada Górna, zaobserwowano osoby, które zaglądały do zaparkowanych samochodów, próbowały też otworzyć garaże, tzw. „blaszaki” i chodziły po nieogrodzonych posesjach. Działo się to w godzinach porannych.
– Z jednego z garaży zostały wyniesione cztery opony. W pobliżu stało zaparkowane auto, na obcych, nie krośnieńskich numerach. Złodzieje zapewne chcieli je wywieźć. Wszystko działo się około szóstej rano. Wyjście z psem na poranny spacer najprawdopodobniej ich odstraszyło. Złodzieje czują się bezpiecznie, używają nawet latarek. O tej porze, w naszym regionie krążą grupy dzieci, które chodzą, za tak zwanymi „Szczodrakami” – złodzieje wykorzystują ten czas – powiedział nam jeden z mieszkańców Posady Górnej.
Informacja o podejrzanych „kolędnikach” lotem błyskawicy rozniosła się po okolicznych domach. Część z nich, do swoich budynków gospodarczych wprowadziła dodatkowe zabezpieczenia.
Mieszkańcy powiatu sanockiego i ościennych obawiają się, że znowu dojdzie do plagi włamań, która miała miejsce w 2014 roku. Szajka włamywaczy przez blisko dwa lata terroryzowała całą okolicę, dokonując licznych włamań. Złodzieje mieli bardzo dobre rozpoznanie, gdyż ich łupem padały domy majętnych osób. Przeszukując je niszczyli ściany i meble. W jednym przypadku włamywacze weszli do domu w czasie obecności domownika.
Choć informacje o podejrzeniach krążą w Internecie, sanocka policja nie dostała żadnych zgłoszeń w tej sprawie, dlatego KPP w Sanoku apeluje, by w podejrzanych sytuacjach natychmiast ją informować.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]
- Zofia Zborowska urodziła! Dała drugiej córce wyjątkowe imię [FOTO]
- Katarzyna Niezgoda zabrała męża na salony. Jej mina zdradza wszystko [ZDJĘCIA]