Stal Sanok skromnie wygrała z Błękitnymi Ropczyce

A początkowo wydawało się, że odprawi go z obfitym bagażem kilku bramek.

Ostrzał bramki Błękitnych rozpoczął w 3. min Marcin Borowczyk pięknym strzałem tuż obok spojenia. W 9. min. uciekła piłka Fabianowi Pańce, gdy był sam na sam z Dariuszem Kosibą i w tej samej minucie Maciej Kuzicki przestrzelił głową z kilku metrów.

W 29. bramkarz gości wybił z "okna" strzał z rzutu wolnego Borowczyka, jeszcze raz ratując swą drużynę od utraty gola. W pierwszej połowie stalowcy oddali kilkanaście groźnych strzałów, które o centymetry mijały bramkę Kosiby.

Goście w tym czasie tylko raz zagrozili bramce Stali, gdy będący w idealnej sytuacji Łukasz Bieszczad z 12 m posłał piłki tuż obok słupka.

Druga połowa była mniej ciekawa, nadal z dużą przewagą gospodarzy. Szansę na objęcie prowadzenia zmarnował w 53. min Marek Węgrzyn, nie zdobywając bramki z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Danielu Niemczyku; piękną obroną popisał się Kosiba.

Gdy wydawało się, że ambitnie walczącym gościom uda się dowieźć sensacyjny remis do końca, do dośrodkowania Węgrzyna doszedł Niemczyk i piłka wylądowała w siatce.

STAL SANOK - BŁĘKITNI ROPCZYCE 1-0 (0-0)

1-0 Niemczyk (86, asysta Węgrzyna).
STAL: Bilski 6 - Chudziak 6 (81. Kuzian), Łuczka 6, Sumara 6 - Kruszyński 6, Kuzicki 7, Borowczyk 7, Węgrzyn 7, Zajdel 5 (62. Rajtar) - Nikody 6 (46. Daniel Niemczyk), Pańko 6.
BŁĘKITNI: Kosiba 7 - Róg 5, Ciskał 5, Bonowicz 5, Proczek 5 - Raś 4, Sulisz 5, Kramarz 5, Bieszczad 5 (81. Magdoń) - Darłak 5 (73. Betnarski).
SĘDZIOWALI Andrzej Zwierzchowski 6 oraz Paweł Charchut i Sebastian Petela (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Borowczyk - Ł. Kosiba, Raś, Bieszczad. WIDZÓW 400.