Stal Sanok przegrała z Tomasovią Tomaszów Lubelski

Choć jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego w Tomaszowie, liderowanie III ligi było na wyciągnięcie ręki, sanoczan ostudził bardzo szybko młody napastnik gospodarzy Jacek Kusiak, który już w 27. sekundzie meczu trafił do siatki Stali.

Wydawało się, że Stal ruszy do odrabiania strat, ale nic takiego nie miało miejsca. Szwankowała najbardziej linia pomocy. Chaos w środku boiska, gdzie nic się nie kleiło, goście próbowali naprawiać długimi podaniami do napastników. Ale tam, albo czekała skomasowana obrona Tomasovii, albo brakowało determinacji w wykończeniu akcji.

Gospodarze za to świetnie radzili sobie z wyżej notowanym rywalem i w pierwszej połowie zarówno Pacholarz, jak i Wawryca mogli podwyższyć wynik. Stal w pierwszej połowie miała dwie dogodne okazje; najpierw po główce w 9. minucie Łuczki piłka minęła okienko bramki miejscowych, a w 40. minucie po błędzie obrońcy strzałem z szesnastki próbował zaskoczyć Bartoszyka Kuzio.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli miejscowi. Kiedy przyczajona na własnej połowie Tomasovia czekała na kolejne okazje do kontry, dwójkowa akcja wprowadzonych po przerwie Czenczeka i Sobolaka zakończyła się kontaktowym golem dla Stali. Goście przez ostatni kwadrans nie schodzili z połowy Tomasovii, która skutecznie broniła się całą jedenastką.

TOMASOVIA TOMASZÓW LUBELSKI - STAL SANOK 2-1 (1-0)

BRAMKI: Kusiak (1), Pacholarz (53, dośrodkowanie Żurawskiego) - Czenczek (76)

TOMASOVIA: Bartoszyk - Banaś, Świderek, Sioma, Skiba, Żurawski, Stefanik, Kusiak (77. Kozyra), Słotwiński, Pacholarz (89. Jakubiak), Wawryca (69. Baran).
STAL: Wilczewski - Zajdel, Twardawa, Łuczka, Ząbkiewicz (87. Lorenc), Niemczyk, Węgrzyn, Kuzicki, Nikody (68. Czenczek), Kuzio (46. Sobolak).
SĘDZIOWALI Daniel Osiński oraz Hubert Ripper i Kamil Krzos (Lublin). ŻÓŁTE KARTKI: Kusiak (Tomasovia) WIDZÓW 150.