Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Rzeszów zremisowała z Chojniczanką. Wynik meczu ustalony po 5 minutach

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Stal Rzeszów pozostaje z jednym ligowym zwycięstwem w tym sezonie
Stal Rzeszów pozostaje z jednym ligowym zwycięstwem w tym sezonie pawel dubiel / polska press
Stal Rzeszów zdobyła swój pierwszy wyjazdowy punkt w tym sezonie w Fortuna 1 lidze. Wynik jednak nie cieszy ekipy z Podkarpacia, która mimo dominacji przez cały mecz, zdołała ugrać tylko remis.

Aż pięciu zmian w porównaniu do meczu z Ruchem Chorzów w podstawowym składzie dokonał trener Stali Daniel Myśliwiec. Po raz pierwszy w tym sezonie w podstawowym składzie nie wyszli Andreja Prokić i Patryk Małecki. Do wyjściowej drużyny wrócili bramkarz Przemysław Pęksa i Damian Michali. Oprócz tego od początku szansę dostali Kacper Sadłocha, Bartosz Wolski i Kacper Piątek.

Jeśli ktoś się na ten mecz spóźnił, to ma czego żałować. W drugiej minucie w słupek trafił strzałem głową Krzysztof Danielewicz. Zaraz potem padła pierwsza bramka w tym meczu. Mazek dostał piłkę z lewej strony. zakręcił obrońcą i wrzucił piłkę w pole karne wprost do niepilnowanego Mikołajczaka. Ten ostatni głową, z dużym spokojem pokonał bezradnego Pęksę. Choć w polu karnym było kilku graczy Stali, to napastnik Chojniczanki miał sporo miejsca obok siebie.

Stali jednak bardzo szybko odpowiedziała. Poczobut podał do Sadłochy, a ten zwiódł obrońców i strzałem zza szesnastki wyrównał.
Do końca pierwszej połowy lepiej prezentowała się drużyna Stali, która częściej była przy piłce, częściej zagrażała bramce rywali i oddała więcej strzałów. Nie była jednak w stanie sforsować obrony rywala na tyle dobrze, żeby pokusić się o kolejną bramkę. Inna sprawa, że rzeszowianie mieli problem ze wstrzeleniem się w bramkę rywali. M.in. w 37. minucie minimalnie spudłował Danielewicz. Chwilę potem kontuzji doznał Paweł Oleksy, który blokując podanie przeciwnika, doznał urazu, który początkowo nie wydawał się poważny, ale obrońca Stali nie był już w stanie kontynuować gry.

Rzeszowianie przeważali też po przerwie, wręcz dominowali na boisku. Chojniczanka tylko od czasu do czasu wyprowadzała kontrataki, ale nie pod bramką Stali raczej zagrożenia nie było. W 79. minucie na moment zamarli kibice Stali. Tuszyński wygrał pojedynek główkowy z Górą, strącił piłkę do niepilnowanego Grolika, a ten z dużym spokojem pokonał Pęksę. Radość gospodarzy trwała kilkadziesiąt sekund. Sędzia bowiem bramki po kilku chwilach nie uznał. Okazało się, że zawodnik z Chojnic był na spalonym. Rzeszowianie przez całą drugą połowę ostrzeliwali bramkę rywala, ale mieli spory problem z celnością. Jak się okazało na końcu oddali w całym meczu tylko jeden celny strzał na bramkę.

Stal po pięciu kolejkach ma pięć punktów, co daje im 11. miejsce w tabeli. Po remisie Chojniczanki na ostatnie miejsce w tabeli spadła Resovia.

Chojniczanka Chojnice – Stal Rzeszów 1:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Mikołajczyk 3, 1:1 Sadłocha 5.
Chojniczanka: Neugebauer – Grolik, Bartosiak (81 Kasperowicz), Drewniak (46 Czajkowski żk), Mazek żk, Mikołajczak, Kalinkowski, Karbowy (40 Van Huffel żk), Mikołajczyk (73 Ryczkowski), Skrzypczak (73 Tuszyński żk), Byrtek żk. Trener Tomasz Kafarski.

Stal: Pęksa – Marczuk, Góra żk, Oleksy (41 Wrona), Głowacki – Poczobut żk, Piątek (60 Olejarka), Wolski – Michalik (68 Kłos), Sadłocha żk (68 Małecki), Danielewicz (60 Prokić). Trener Daniel Myśliwiec.
Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24