MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec wygrała w Lublinie i jest nad "kreską"

mj
Trafienie Damiana Skiby zadecydowało o tym, że w mielecka Stal jest bliżej niż dalej utrzymania w II lidze.
Trafienie Damiana Skiby zadecydowało o tym, że w mielecka Stal jest bliżej niż dalej utrzymania w II lidze. KRZYSZTOF KAPICA
Piłkarze Stali Mielec wygrali 1-0 arcyważne spotkanie z Motorem w Lublinie i wygrzebali się ponad strefę spadkową.

Motor przed starciem ze Stalą stracił już nawet matematyczne szanse na utrzymanie. Lublinianie nie zamierzali jednak przejść obok meczu. Środek pola Stali został osłabiony Jakuba Żubrowskiego, który musiał pauzować za żółte kartki. Wrócił za to Sebastian Głaz.

Pierwszy poważny atak mielczanie przeprowadzili już w 3. minucie, gdy Damian Buczyński strzałem z dystansu sprawdził refleks Frąckowiaka. Mielczanie prowadzili grę, ale Motor groźnie kontrował. Wojciecha Daniela niepokoiła próba m.in. Kamila Stachyry, byłego gracza Stali Rzeszów.

Dobrą okazję na powiększenie swojego dorobku bramkowego przed przerwą zmarnował Maciej Tataj, natomiast po centrze Krystiana Getingera blisko trafienia do siatki rywala głową był Damian Skiba.

"Skibka" dopiął swego w 28. minucie meczu, gdy odważnie wszedł miedzy dwóch obrońców Motoru i popisał się precyzyjnym uderzeniem.

W odpowiedzi Marcin Zontek zmusił Daniela do skutecznej interwencji. Mielczanie też nie próżnowali. Dobre piłki w pole karne Motoru posyłał Kamil Radulj.

W drugiej połowie gra toczyła się głównie na połowie Motoru. Lublinianie szukali swoich szans w strzałach z dystansu, ale piłka zwykle mijała światło bramki Daniela.

Po kilku minutach rolę się odwróciły i bramkę po kontrze mógł zdobyć Piotr Gawęcki. 10 minut przed końcem meczu Motor zaangażował w atak większą liczbę zawodników. Gdyby miejscowi byli dokładniejsi, Daniel mógłby wyciągać piłkę z siatki.

Tuż przed końcem meczu wybornej okazji na bramkę nie wykorzystał Michał Pruchnik, który nadal czeka na swoje pierwsze trafienie w tym sezonie.

- To pewnie najważniejsza bramka, jaką zdobyłem dla Stali. Zapracował na nią jednak cały zespół - mówił Damian Skiba, gracz Stali. - Zasłużyliśmy na trzy punkty. Na wyjeździe nie możemy grać tak odważnie jak u siebie. Musieliśmy być ostrożni. Nasza obrona grała bez zarzutu. Mogliśmy wygrać wyżej. Przed nami dwa mecze na własnym boisku. Kwestia utrzymania jest w naszych rękach.

Motor Lublin - Stal Mielec 0-1 (0-1)

0-1 Skiba (28, strzał z ok. 15. metrów, asysta Głaza).

Motor: Frąckowiak - Zontek, Karwan, Komor, Falisiewicz - Stachyra (43 Wrzesiński), Król, Koziara (60 Jaroń), Kądzior - Migalewski, Tataj (70 Lewiński). Trener Mariusz Sawa.

Stal: Daniel - Podstolak, Duda, Załucki, Getinger - Głaz, Kościelny, Radulj - Buczyński (90. Papka), Łętocha (60. Gawęcki), Skiba (66. Pruchnik). Trener Janusz Białek na ławce, Rafał Wójcik z trybun.

Sędziował Liana (Bydgoszcz). Żółte kartki: Król - Buczyński, Głaz. Widzów 400 (100 z Mielca).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24