Stal Mielec w sobotę może być na podium

Dotychczas mielczanie stawali tylko raz na podium. Było to w 1975 roku, gdy ekipa z Antonim Weryńskim, obecnym prezesem klubu w składzie, zdobyła tytuł wicemistrzowski. Aż 6 razy Stal zajmowała 4 miejsce (1971, 72, 74, 76, 78 i 2011).
Stal, podobnie jak przed rokiem, walczy o brąz z MMTS-em. Rywalizacja przypomina ubiegłoroczną tylko z nazwy. Wówczas po dwóch meczach w Kwidzynie był remis. Wystarczyły dwa zwycięstwa u siebie, ale przed pierwszym spotkaniem kontuzji nabawił się Krzysztof Lipka, co tak wpłynęło na jego kolegów, że rywale szybko odskoczyli i nie dali się dogonić.

Przyjdź wcześniej do hali

Przyjdź wcześniej do hali

Działacze Stali proszą, aby osoby, które kupiły karnety lub bilety w przedsprzedaży przyszły do hali najpóźniej 18.30. Jeśli nie będzie już miejsc siedzących, sprzedawana będzie niewielka pula biletów na miejsca stojące. W czwartek w południe w kasach zostało już tylko 400 biletów.

Teraz Stal prowadzi 2-0 i rozdaje karty. Atmosfera w mieleckim zespole też wydaje się lepsza. Wiadomo, że z Kwidzyna odejdzie kilku podstawowych zawodników, co do których postawy kibice mieli sporo zastrzeżeń przed tygodniem. Chodzi głównie o Michała Waszkiewicza i Patryka Rombela. Najlepiej ponoć zaprezentował się Kamil Krieger, który przechodzi do… Mielca.

Pełna zapowiedź w weekendowych nowinach.