Stal Mielec pokonała zespół Ryszarda Skutnika

To była prawdziwa "święta wojna", pełna emocji od początku do końca. Azotom nie udał się rewanż za mecz w Mielcu. Stal odniosła czwarte zwycięstwo z rzędu, a sposobu na nią nie znalazł nawet Ryszard Skutnik. Trener Azotów trenował mielczan przez pięć sezonów, zdobył z nim brązowy medal mistrzostw Polski w 2012 roku, to on nazwał ich "Czeczeńcami".

Na przerwę zawodnicy schodzili przy wyniku 21:20 dla puławian. To zarówno świadczy o dobrej skuteczności obu zespołów, jak i słabej grze w defensywie. Prawdziwy strzelecki pojedynek urządzili sobie Paweł Wilk i rozgrywający puławian Marko Tarabochia. Pierwszy zdobył 10 bramek, drugi 11.

Największe emocje były ostatnich minutach. Bez wątpienia jednym z bohaterów tego fragmentu był Serb Nikolić, który najpierw obronił karnego Jana Sobola, a następnie zatrzymał w sytuacji sam na sam Piotra Masłowskiego, nie pozwalając rywalom doprowadzić do remisu. Mecz zakończył bramką w ostatnich sekundach Grzegorz Sobut.

W środę oba zespoły spotkają się ponownie w Mielcu w ramach 1/8 Pucharu Polski.

Azoty Puławy - PGE_Stal Mielec 33:35 (21:20)
Azoty: Zapora, Rasimas - Sobol 1, Przybylski 4, Kus 3, Tarabochia 11, Krajewski 7, Masłowski 4, Skrabania 2, Grzelak 1, Kowalik. Trener Ryszard Skutnik.
Stal: Lipka, Nikolić - Janyst 5, Szpera 2, Krzysztofik 4, Gliński 1, Sobut 8, Chodara 3, Gudz, Wilk 10, Krieger, Adamuszek 2. Trener Paweł Noch.
Kary: 8 i 10 minut.

POZOSTAŁE WYNIKI: Vive Tauron Kielce - Gaz-System Pogoń Szczecin 45:24 (20:14), Nielba Wągrowiec - Orlen Wisła Płock 22:41 (11:19), Wybrzeże Gdańsk - MMTS Kwidzyn 28:30 (10:16), Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 30:30 (14:15), Zagłębie Lubin - Chrobry Głogów 22:26 (11:13) w zaległym meczu Puławy - Kwidzyn 31:29 (14:14).