Burmistrz składał dwa oświadczenia lustracyjne, w listopadzie 2007 roku i lutym 2008 roku. W aktach przesłanych do sądu znalazły się wprawdzie jego wyjaśnienia, ale nie wiadomo, którego oświadczenia dotyczą.
Ponadto w dokumentach brak jest oświadczenia z listopada 2007 roku. Zdaniem sądu IPN, po pierwsze, powinien je dołączyć, a po drugie dokładnie określić, którego z tych dwóch oświadczeń ma dotyczyć postępowanie lustracyjne.
Sprawa Zbigniewa Sanockiego wyszła na jaw w kwietniu 2005 r., gdy rzeszowska grupa działaczy Solidarności "Ujawnić prawdę" opublikowała w internecie listę tajnych współpracowników SB z Podkarpacia. Według niej Sanocki miał donosić służbom PRL w latach 1985-90, jako student ekonomii w filii UMCS w Rzeszowie.
Burmistrz utrzymuje, że znalazł się na liście dlatego, iż podczas studiów był szefem samorządu studenckiego i z tego powodu był wzywany na rozmowy przez funkcjonariuszy SB oraz przesłuchiwany przed wyjazdami za granicę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tadla przytargała Cebulę na ściankę. Nie wypuściła przystojnego męża z rąk [ZDJĘCIA]
- Katarzyna Niezgoda zabrała męża na salony. Jej mina zdradza wszystko [ZDJĘCIA]
- Justyna Steczkowska hipnotyzuje zgrabną łydką na gorącym piasku. Co za figura! [FOTO]
- Mąż Kwaśniewskiej udaje zwykłego Polaka. Sprząta w barze, ma zegarek za kilka pensji