W tym sezonie ani razu nie pojechałeś w meczu ligowym. Czujesz się trochę zawiedziony z tego powodu? Nie, chociaż bardzo o tym marzyłem. To jest ekstraklasa i trener wystawiał do składu lepszych ode mnie zawodników. Nie mogę mieć żadnych pretensji z tego tytułu. Krystian Rempała złapał w tym roku bardzo wysoką formę. Czytając jeden z newsów na sportowych faktach, dowiedziałem że w tym sezonie brał udział w około 60 turniejach. Ja przez 3 lata jazdy miałem około 30--35. Jest poza moim zasięgiem, podobnie zresztą jak Artur Czaja.
Jeździłeś za to dosyć dużo w lidze juniorów… Tak, jednak nie jestem zadowolony do końca z moich występów. Dobre biegi przeplatałem tragicznymi. Turnieje zacząłem dopiero końcem czerwca, a większość zawodników jest w tym okresie „wjechana” w sezon i ma ten luz na motocyklu, którego mi brakuje. Nie poddaję się, będę nadal walczył, aby w końcu złapać dobrą formę i punktować.
Niedawno skończyłeś 20 lat. Życzę ci, abyś w końcu zadebiutował w ekstralidze… Dobrze by było, bo lata lecą, a postępy są niewielkie, są to małe kroczki do przodu, które słabo widać. Były biegi, w których wygrywałem z teoretycznie lepszymi zawodnikami od siebie, a to jest dla mnie duża motywacja do pracy.
Sprzęt masz swój?Jeden motocykl mam swój prywatny, a drugi dostałem w tym roku od klubu.
Od kiedy jeździsz na żużlu? Licencję zdałem w 2012 roku, ale tydzień po egzaminie złamałem nogę i miałem sezon z głowy. Praktycznie od 2013 roku zacząłem startować w turniejach. Do tej pory najbardziej podobały mi się zawody z moim udziałem na Węgrzech. Miałem tam fajne wyścigi i niewiele zabrakło, aby zakwalifikować się do finału.
Przyszły rok będzie twoim ostatnim jako juniora...Czas ucieka zdecydowanie za szybko. Pamiętam, jak miałem przed sobą cztery sezony juniora, a teraz został mi tylko jeden, tymczasem moja jazda nie jest taka, jakiej by wszyscy chcieli - ja, moi rodzice, kibice, klub. Staram się jak mogę, daję z siebie wszystko, jednak na żużlu sam nie jestem w stanie nic osiągnąć, potrzebuję trochę pomocy.
Liczysz, że w przyszłym roku karta się odmieni? Nie pasujesz? Oczywiście, żużel to jest moja pasja. Kocham go od dziecka, cały czas tylko motocykle, motocykle. To jedyna rzecz, którą w życiu zaplanowałem i jedyna, która nie wychodzi.
Czekasz na baraże? Trzymam kciuki za Rzeszów. Moim zdaniem baraże to formalność i spokojnie zostaniemy w ekstralidze, aczkolwiek, to jest sport i trzeba mieć się na baczności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?