Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spekulacje o żużlowym Grand Prix na Stadionie Miejskim w Rzeszowie. Na razie to tylko idea

bum
Bartosz Frydrych
Żużlowcy Stali Rzeszów są po pierwszej turze badań wydolnościowych w katowickiej AWF. Uczestniczyła w nich część krajowych zawodnikow naszego drugoligowca oraz Nicklas Porsing.

Badania wypadły bardzo dobrze. Teraz przed stalowcami kolejny etap przygotowań do sezonu, czyli ładowania akumulatorów. Potem będzie zgrupowanie w Szczyrku, następnie po dwa sparingi z Unią Tarnów i Włókniarzem Częstochowa. 2 kwietnia, w lany poniedziałek rozegrany zostanie na rzeszowskim stadionie 31. Memoriał Eugeniusza Nazimka, który będzie ostatnim sprawdzianem przed startem sezonu. Stalowcy sezon ligowy 2018 rozpoczną 8 kwietnia w Bydgoszczy meczem z tamtejszą Polonią.

- Pracujemy nad tym, aby wszystko było przygotowywane do sezonu najlepiej, jak tylko można. Obecnie koncentrujemy się na rozmowach ze sponsorami - mówi Marcin Janik, wiceprezes spółki Speedway Stal Rzeszów.

23 stycznia o godzinie 18 w sali konferencyjnej na stadionie odbędzie się spotkanie przedstawicieli firm zrzeszonych w rzeszowskim Żużlowym Klubie Biznesu, czyli de facto sponsorów klubu. Nowi członkowie mile widziani, aspiracje i ambicje są wysokie. W programie spotkania m. in. wystąpienie prezesa Speedway Stali Rzeszów - Ireneusza Nawrockiego, trenerów oraz prezentacja strategii marketingowej na nowy sezon.

W konktekście Spedway Stali mówi się o ewentualnej organizacji w tym roku na stadionie miejskim żużlowej Grand Prix. Żadnego oficjalnego komunikatu na ten temat nie ma, bo - jak wynika z naszych informacji - odbyły się tylko wstępne, sondażowe rozmowy. Sprawa ma związek z wycofaniem się Melbourne z organizacji Grand Prix Australii, mającej być finałem cyklu w październiku br. GP w Rzeszowie to tylko idea; w każdym razie nie za takie pieniądze o jakich się mówi, że są potrzebne.

Tymczasem Patryk Wojdyło, były junior Stali jest już zawodnikiem Betardu Spartu Wrocław. Młodzieżowiec, za którego transfer wrocławianie mieli oficjalnie zapłacić ZKS Stal 60 tys. zł, brał już udział w zajęciach ze swoimi nowymi kolegami. Wciąż nie wiadomo co z Wiktorem Lampartem, za którego Stal zażądała od Motoru Lublin, a ten odmówił, zapłacenia 25 tys. zł za koszty wyszkolenia . GKSŻ postanowiła przekazać sprawę do Trybunału PZM. Stal musi zapłacić kaucję w wysokości 7 proc. wartości przedmiotu sporu, ale nie mniej niż 5 tys. zł. Rzeszowianie mogli się domagać od Motoru nawet 240 tys. zł. Tak wynika z przepisów. Co zrobią?


Zobacz także: Rozmowa z Ireneuszem Nawrockim, prezesem Speedway Stali Rzeszów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24