Resoviacy wykorzystywali słabe przyjęcie zawodników Jastrzębia i uciekali gospodarzom 5:2, 7:3, 8:4, 9:5. W zespole miejscowych punktował Maciej Muzaj. To za jego przyczyną resoviacy, których grzechem głównym było psucie zagrywek, nie uciekali w kolejnych akcjach jego ekipie na większy dystans. Po drugiej przerwie technicznej i ataku Thomasa Jaeschkego, mistrzowie Polski, którzy mieli zdecydowaną przewagę w każdym praktycznie elemencie, prowadzili 17:12. Po bloku Russella Holmesa notowano 19:13, a po kolejnej akcji gości 20:13. Po zbiciu skutecznego Bartosza Kurka i pajpie Nikołaja Penczewa grającego za Oliega Achrema, który podczas piątkowego treningu w Jastrzębiu nabawił się kontuzji, było już 21:14. Ostatni punkt w inauguracyjnej partii asem serwisowym zdobył Jaeschke.
Drugi set zaczął się od 5:0 dla rzeszowskiej drużyny. Jastrzębie, które raz po raz odbijało się od bloku z Rzeszowa, sprawiało wrażenie przestraszonego i zgaszonego. Po bloku Penczewa na Muzaju (8:3) Mark Lebedew, szkoleniowiec Jastrzębia, mobilizował swoją drużynę do odważniejszej gry. Resovia szła, jak po swoje (11:5, 12:6). Do czasu. Jastrzębianie też mieli swoją serię i zmniejszyli straty do dwóch oczek (12:10). Holmes zagrał asa, Kurek zaatakował z lewej flanki i rzeszowski zespół prowadził 17:11. Po pajpie Jaeschkego i ataku Kurka losy seta były praktycznie przesadzone (21:13). Dryja zaserwował asa (24:15), a Jaeschke zbił przechodzącą piłkę i team znad Wisłoka prowadził w meczu 2:0. Jastrzębie, wobec urozmaiconych i skutecznych akcji rzeszowian było chwilami bezradne.
W trzeciej odsłonie po udanym bloku Resovia prowadziła 5:1, czyli powtarzała się historia z pierwszej i drugiej odsłony. Rzeszowska drużyna nie spuszczała z tonu. Kurek zagrał asa, zadziałał blok z Rzeszowa, Krzysztof Ignaczak popisał się kolejną udaną akcją w obronie, Dawid Dryja obił ręce rywali i finalista FF przeważał 12:6. Na drugiej przerwie techniczne podopieczni trenera Andrzeja Kowala prowadzili 16:8. Po autowej akcji Patryka Strzeżka na tablicy pojawił się wynik 23:12. Kropke nad "i" postawił rzeszowski blok.
Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia 0:3 (15:25, 15:25, 14:25)
Jastrzębie: Masny, Muzaj, DeRocco, van Lankvelt, Boruch, Sobala, Popiwczak (libero) oraz Mihułka (libero), Szafranowicz, Gil, Hain, Bachmatiuk, Strzeżek, Formela. Trener: Mark Lebedew.
Resovia: Tichacek, Kurek, Holmes, Dryja, Penczew, Jaeschke, Ignaczak (libero) oraz Trener Andrzej Kowal.
Sędziowali: Maciej Twardowski i Szymon Pindral. Widzów: 3000. MVP: Lukas Tichacek.
W innych meczach:
Lotos Trefl Gdańsk - PGE Skra Bełchatów 3:0, AZS Politechnika Warszawska - Indykpol AZs Olsztyn 3:2, Cuprum Lubin - MKS Będzin 3:2, Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Effector Kielce 3:0, Łuczniczka Bydgoszcz - BBTS Bielsko-Biała 3:1.
Tabela PlusLigia:
1. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 17 47 50:8
2. PGE Skra Bełchatów 17 37 43:22
3. Asseco Resovia Rzeszów 17 37 44:24
4. Lotos Trefl Gdańsk 16 35 41:25
5. Cuprum Lubin 17 30 42:31
6. Cerrad Czarni Radom 17 30 37:29
7. Jastrzębski Węgiel 17 29 37:31
8. Indykpol AZS Olsztyn 17 25 33:34
9. Łuczniczka Bydgoszcz 17 23 27:35
10. AZS Politechnika W. 17 19 27:39
11. Effector Kielce 17 13 23:45
12. BBTS Bielsko-Biała 16 12 22:43
13. AZS Częstochowa 17 11 19:45
14. MKS Będzin 17 6 14:48
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]